Sygnalizacja na Wojska Polskiego - będzie mikołajkowy prezent dla kierowców? Mamy najnowsze informacje w sprawie usterki świateł!

wp
Google Maps

Wracamy do sprawy awarii sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu Wojska Polskiego z ulicami Zamoście i Mostową. Tamtejsze światła nie działają już od blisko dwóch tygodni. Choć nie brakuje wśród mieszkańców opinii, że "nie ma tego złego", bo ruch na Wojska Polskiego znacząco się upłynnił, to nieco inaczej na sprawę postrzegają ci kierowcy, którzy muszą wyjechać z ulic podporządkowanych. Dla nich brak sterowania ruchu światłami jest uciążliwy. Zapytaliśmy o naprawę sygnalizatora u zarządcy drogi, czyli służby wojewódzkie, dziś na temat usterki i jej naprawy wiemy nieco więcej. Szczegóły poniżej.

Rejon Dróg Wojewódzkich w Bełchatowie usterkę sygnalizatora zgłosił 16 listopada. Tego dnia do konserwatora wpłynęła informacja o awarii sygnalizacji świetlnej w ciągu DW 484 na skrzyżowaniu ul. Wojska Polskiego/ Zamoście/ Mostowa. Od tego czasu skrzyżowanie na południowym wylocie miasta, na jednej z najbardziej obciążonych ruchem bełchatowskich ulic, zostało pozbawione sterowania ruchem.

CZYTAJ >>> Nie działa od kilkunastu dni, naprawa będzie sporo kosztować. Co się dzieje z sygnalizacją na Wojska Polskiego?

Kierowcy jadący Wojska Polskiego - i to niezależnie w którym kierunku - narzekać nie mogą, bo w ich przypadku sprawa jest oczywista, mają pierwszeństwo i jadą bez zatrzymywania się. Narzekają za to ci którzy chcą pokonać skrzyżowanie z dwóch podporządkowanych ulic - Mostowej od strony Grocholic i z Zamościa. Tutaj sytuacja kierujących zmienia się radykalnie, a oczekiwanie na włączenie się do ruchu w Wojska Polskiego przysparza niemałych kłopotów. 

- Ta sygnalizacja jest niepotrzebna. W godzinach porannego i popołudniowego szczytu zniknęły korki które czasem sięgały Księżego Młyna - pisze jeden z internautów komentujących nasz artykuł.

- Myślę że inne pan by miał zdanie gdyby pan jechał od strony Zamościa lub Grocholic. Ciężko jest się wtedy włączyć do ruchu. Całe szczęście że jeszcze nie doszło do żadnego wypadku ale jak tak dalej będzie to na pewno dojdzie - odpowiada komentującemu inny internauta, pan Wojciech.

- Niech zostanie tak jak jest... Dzień do nocy, jedzie się super płynnie... - zauważa pani Magdalena.

-Tym chwalącym proponuję wjechać na Wojska Polskiego od strony Zamościa i wtedy możemy dyskutować - dodaje pan Tomasz.

Takich komentarzy jest mnóstwo i konia z rzędem temu, kto ma więcej racji. Pewnym za to jest, że zarządca drogi sprawę usterki już przeanalizował. Od kilku dni wiemy, że chodzi o sterownik, a jego naprawa jest nie tylko kosztowna, ale i nieco bardziej niż początkowo mogłoby się wydawać skomplikowana, a wszystko przez... technologiczny postęp.

- Konserwator przygotował ekspertyzę, w której stwierdzono poważne uszkodzenie sterownika. Ten model urządzenia nie jest już produkowany, dlatego konieczne jest zamontowanie nowszej wersji, co nie jest możliwe od ręki. Staramy się usunąć awarię jak najszybciej. Mamy nadzieję, że nastąpi to do 6 grudnia - przekazują nam służby prasowe Urzędu Marszałkowskiego. 

CZYTAJ >>> Jak drogowcy są przygotowani do akcji "zima" w Bełchatowie i regionie? Sprawdzamy!