Zapomnieli, jak smakują... owoce. Policjanci zorganizowali zbiórkę i spełnili prośbę bezdomnych

ebe
KPP Bełchatów

Policjanci z Wydziału Prewencji bełchatowskiej komendy zorganizowali zbiórkę na zakup żywności. Artykuły spożywcze oraz owoce trafiły w ręce osób bezdomnych, które przebywają w bełchatowskiej ogrzewalni. Pomóc osobom dotkniętym kryzysem bezdomności i narażonym na wychłodzenie może każdy. Wystarczy skorzystać z Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa, a policjanci sprawdzą każdy sygnał.

Funkcjonariusze w czasie pełnionej służby zwracają szczególną uwagę na miejsca, gdzie mogą szukać schronienia i nocować osoby dotknięte kryzysem bezdomności. Sprawdzają kontenery, pustostany, garaże, ogródki działkowe, a nawet wiaty śmietnikowe. Mundurowi regularnie odwiedzają te miejsca, służąc takim osobom wsparciem, rozmową i pomocą. Ostatnio w czasie jednej z takich kontroli mundurowi spełnili prośbę 3 mężczyzn, którzy jak sami oświadczyli.... zapomnieli jak smakują owoce. 

- Czterech policjantów z Wydziału Prewencji, którzy w tym czasie pełnili służbę szybko zorganizowało zbiórkę środków finansowych i odwiedziło pobliski sklep. Ze skrzynką wypełnioną żywnością, w której nie brakowało również owoców, ponownie złożyli wizytę osobom potrzebującym. Ta sytuacja pokazuje, że każda pomoc i najmniejszy przejaw empatii może sprawić radość osobom, które znajdują się w sytuacji kryzysowej - przekazuje nadkomisarz Iwona Kaszewska z bełchatowskiej Policji.

Jak dodaje rzeczniczka bełchatowskiej jednostki, mundurowi podczas codziennej służby reagują również na osoby, które ze względu między innymi na stan nietrzeźwości narażone są na wychłodzenie organizmu. Takiej osobie pomogli ostatnio dzielnicowi z posterunku w Drużbicach. 

- Mając informację, że na cmentarzu może przebywać osoba, która ze względu na upojenie alkoholowe może ulec wychłodzeniu natychmiast interweniowali. 65-latka, będącego w stanie upojenia alkoholowego znaleźli w toalecie przy cmentarzu. Mężczyzna stwierdził, że z uwagi na swoją bezdomność, schronił się w tym miejscu przed mrozem - przekazuje nadkomisarz Iwona Kaszewska z KPP Bełchatów.

Finalnie mężczyzna najpierw trafił pod opiekę medyków, następnie został przewieziony do bełchatowskiej komendy, a po wytrzeźwieniu w policyjnej celi mógł on skorzystać z pomocy miejskiego schroniska.

- Pamiętajmy, że pomóc może każdy, kto widzi człowieka będącego w trudnej sytuacji. To może być bezdomny, nietrzeźwy, osoba starsza albo człowiek chory. Nie należy traktować stereotypowo tych, którzy przesiadują na ławce czy przystanku. W takim przypadku należy zareagować i powiadomić odpowiednie służby. Czasem wystarczy jeden telefon, aby uratować komuś życie. Zachęcamy również do skorzystania z aplikacji policyjnej „Krajowa Mapa Zagrożeń Bezpieczeństwa", za pomocą której można oznaczyć miejsca gdzie znajdują się osoby wymagające pomocy służb - apeluje nadkomisarz Iwona Kaszewska.

CZYTAJ >>> Dwie kolizje, cztery uszkodzone auta. Sprawca był nieuchwytny kilka tygodni, ale policjanci znaleźli trop na osiedlowym parkingu