Wypadek na Czaplinieckiej: 44-latek wtargnął na jezdnię, kierująca nie miała szans, by go ominąć

DSC_0029

Bełchatowscy policjanci pracowali na miejscu wypadku drogowego z udziałem pieszego, który przechodził przez jezdnię w miejscu do tego nieprzeznaczonym. 

Do potrącenia pieszego doszło w miniona sobotę, 25 lutego, po godzinie 20:00, na ulicy Czaplinieckiej w Bełchatowie. Oficer dyżurny natychmiast na miejsce wysłał policjantów z ruchu drogowego i grupę wypadkową. Okazało się, że 61-latka, kierująca samochodem osobowym marki Hyundai Tucson, potrąciła przechodzącego przez jezdnię, poza miejscem do tego wyznaczonym, mężczyznę. 

- W wyniku odniesionych obrażeń 44-letni mężczyzna, z obrażeniami nogi został przewieziony do bełchatowskiego szpitala. Policjanci na miejscu wykonali oględziny miejsca wypadku i pojazdu, ustalili i przesłuchali świadków zdarzenia. Z ustaleń wynika, że pieszy wtargnął na na jezdnię, bez wcześniejszego upewnienia się co dzieje się na drodze i czy może bezpiecznie przejść. Był ubrany na ciemno, na głowie miał kaptur, nie miał żadnych elementów odblaskowych. Badanie trzeźwości wykazało, że pieszy miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Teraz musi liczyć się z odpowiedzialnością za spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym - informuje Iwona Kaszewska z bełchatowskiej policji.

Mundurowi niezmiennie też apelują do wszystkich uczestników ruchu o ostrożność i rozsądek. Szybko zapadający zmrok, opady, śliska nawierzchnia dróg i główne grzechy pieszych: brak odblasków oraz poczucie, że na pasach mają pierwszeństwo są niestety powodem zdarzeń drogowych, w których to właśnie niechronieni uczestnicy odnoszą poważne obrażenia.

- Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o przestrzeganie przepisów. Pieszych prosimy o korzystanie z przejść dla pieszych. Przed wejściem na jezdnię należy upewnić się, czy można bezpiecznie przejść. Noszenie elementów odblaskowych, dla własnego bezpieczeństwa, powinno być nawykiem - podsumowuje Kaszewska.