Najważniejsze wideo w ebe24
 
Poważny wypadek w gminie Zelów

Poważny wypadek w gminie Zelów

Liczba osób, które zobaczyły to wideo11 000 wyświetlenia
 
Duża akcja policji w Łódzkiem. Zatrzymano blisko 100 przestępców!

Duża akcja policji w Łódzkiem. Zatrzymano blisko 100 przestępców!

Liczba osób, które zobaczyły to wideo106 393 wyświetlenia
 
Karol Nawrocki w Bełchatowie

Karol Nawrocki w Bełchatowie

Liczba osób, które zobaczyły to wideo29 548 wyświetlenia
 
"Adwentowy kalendarz życzliwości i pozytywnego myślenia"

"Adwentowy kalendarz życzliwości i pozytywnego myślenia"

Liczba osób, które zobaczyły to wideo84 266 wyświetlenia
 
Wielki sukces polskich strażaków w Holandii! Zdobyli złoto i brąz Mistrzostw Świata

Wielki sukces polskich strażaków w Holandii! Zdobyli złoto i brąz Mistrzostw Świata

Liczba osób, które zobaczyły to wideo90 978 wyświetlenia
 
Niezwykłe znaleziska podczas przebudowy ulic. Wszystkie przedmioty trafiły do...

Niezwykłe znaleziska podczas przebudowy ulic. Wszystkie przedmioty trafiły do...

Liczba osób, które zobaczyły to wideo144 378 wyświetlenia
 
W Tumie wręczono kolejne Nagrody im. Benedykta Polaka

W Tumie wręczono kolejne Nagrody im. Benedykta Polaka

Liczba osób, które zobaczyły to wideo60 905 wyświetlenia
 
Dożynki Gminy Daszyna

Dożynki Gminy Daszyna

Liczba osób, które zobaczyły to wideo257 177 wyświetlenia
 
Dożynki Wojewódzkie 2024 w Spale

Dożynki Wojewódzkie 2024 w Spale

Liczba osób, które zobaczyły to wideo257 915 wyświetlenia
 
Potężny pożar zakładu w Żłobnicy

Potężny pożar zakładu w Żłobnicy

Liczba osób, które zobaczyły to wideo40 487 wyświetlenia
 
Poznaj Pana Bogusława z RGE "Żyj zdrowo"

Poznaj Pana Bogusława z RGE "Żyj zdrowo"

Liczba osób, które zobaczyły to wideo69 740 wyświetlenia
 
Strzelanina w Łęczycy - nie żyje 45-letni mężczyzna

Strzelanina w Łęczycy - nie żyje 45-letni mężczyzna

Liczba osób, które zobaczyły to wideo459 708 wyświetlenia
 
Dożynki Wojewódzkie - Marszałek Joanna Skrzydlewska zapowiada wielkie wydarzenie

Dożynki Wojewódzkie - Marszałek Joanna Skrzydlewska zapowiada wielkie wydarzenie

Liczba osób, które zobaczyły to wideo202 732 wyświetlenia
 
Pożar składowiska w Woli Łaskiej

Pożar składowiska w Woli Łaskiej

Liczba osób, które zobaczyły to wideo127 427 wyświetlenia
 
Z Wrzasku o brzasku - lokalny producent ekologicznej żywności

Z Wrzasku o brzasku - lokalny producent ekologicznej żywności

Liczba osób, które zobaczyły to wideo95 973 wyświetlenia

Wychowankowie jedli kolację, gdy ogień trawił już dziecięcy pokój. Dramatyczne okoliczności pożaru Domu Dziecka

Wychowankowie jedli kolację, gdy ogień trawił już dziecięcy pokój. Dramatyczne okoliczności pożaru Domu Dziecka

Wracamy do sprawy wczorajszego pożaru Domu Dziecka w Bełchatowie. Znamy nieco więcej szczegółów dotyczących przebiegu zdarzenia, choć ciągle jeszcze nie da się mówić o przyczynach pojawienia się płomieni w budynku. Pewnym jest, że ogień pojawił się w jednym z pokoi należących do chłopców mieszkających w placówce. Sytuacja wyglądała niezwykle dramatycznie. 

Okazuje się, że jako pierwszy płomienie zauważył wychowanek placówki, który po kolacji chciał wejść do swojego pokoju. Kiedy chłopiec otworzył drzwi buchnął z wnętrza pokoju dym. Dziecko szybko zamknęło drzwi i zaalarmowało o pożarze. Wszyscy, dzięki błyskawicznej reakcji wychowawców bezpiecznie opuścili budynek, jeszcze przed przybyciem na miejsce strażaków.

Była dokładnie 18.14, kiedy do bełchatowskiej straży pożarnej wpłynęło zawiadomienie o pożarze w budynku Domu Dziecka. Na Czapliniecką natychmiast zadysponowano znaczne siły i środki. 

- Kiedy dotarliśmy na miejsce zdarzenia budynek był objęty pożarem z zewnętrznej strony. Na elewacji płonęło jakieś 20 metrów kwadratowych obiektu. Zarzewie ognia pochodziło jednak od wewnątrz budynku, zapalił się jeden z pokojów wychowanków. Ogień rozprzestrzenił się na korytarz i na drzwi kolejnego pomieszczenia - przekazuje Andrzej Szokalski dowódca zmiany z PSP Bełchatów.

Strażacy natychmiast przystąpili do działania. Na pierwszy rzut podano dwa prądy wody w natarciu na palący się obiekt. Jednocześnie strażacy przystąpili do wywiadu i sprawdzania czy wszystkie osoby opuściły budynek. 

- Osoby zostały ewakuowane przed przybyciem naszych zastępów, przez wychowawczynie. Dodatkowo przeszukaliśmy jeszcze pomieszczenia. Po dogaszeniu ognia cały budynek został przewietrzony. Powynosiliśmy z pomieszczeń łóżka i przelaliśmy je wodą. Strażacy sprawdzili także kamerami termowizyjnymi strop i dach budynku, z ocieplenia wydobyliśmy watę szklaną - dodaje Szokalski.

Z dostępnych na ten moment informacji wynika, że ogień pojawił się w jednym z pokoi dzieci. Dlaczego? W tej chwili jest za wcześnie by o tym mówić. Pewnym jest, że kiedy płomienie zaczęły trawić wnętrze pokoju dzieci przebywały w jadalni, jadły kolację. 

- Wiemy tylko z wywiadu, którego udzieliły nam wychowawczynie, że chłopiec po kolacji wszedł do pokoju, otworzył drzwi i krzyknął, że jest pożar. Ogień buchnął, szybko zamknięto drzwi płonącego pomieszczenia i przystąpiono do ewakuacji - wyjaśnia Andrzej Szokalski z PSP Bełchatów.

Szczęśliwie i co najważniejsze w tych dramatycznych doniesieniach - nikt nie został w pożarze poszkodowany. Dzieci natychmiast zostały zaopiekowane, na miejsce wezwano psychologów, którzy udzielali wychowankom niezbędnego wsparcia. Jeszcze w trakcie akcji przy Czaplinieckiej pojawili się Starosta Bełchatowski - Dorota Pędziwiatr i jej zastępcy Marek Jasiński i Jacek Bakalarczyk. 

- Bardzo smutne obrazki. Dzieciaczki właściwie ledwo co tutaj zamieszkały. Pożar jest już ugaszony. W tym całym nieszczęściu wielkie szczęście jest takie, że dzieciaki są całe i zdrowe i to jest dla nas w tej chwili najważniejsze. Są zaopiekowane, otrzymały właściwą opiekę, sprowadziliśmy kilku psychologów. Słowa uznania należą się także dla opiekunów, którzy bardzo szybko zareagowali i błyskawicznie wyprowadzili dzieci z budynku i to jest tak naprawdę najważniejsze - mówiła reporterowi Radia Eska Dorota Pędziwiatr, Starosta Bełchatowski.

Dzieci jeszcze tego samego wieczora zostały ulokowane w nieodległej szkolnej bursie przy ulicy Czaplinieckej. Choć na oficjalne ustalenia przyczyn i strat przyjdzie nam poczekać to cytowana wyżej Dorota Pędziwatr zaznaczyła, że straty mogą sięgać nawet 2 milionów złotych.

Będziemy Państwa na bieżąco informować o kolejnych faktach w tej sprawie.