"Wieczór wspomnień" o Marianie Wójciku. W pierwszą rocznicę śmierci Bełchatów pamięta o wybitnym mieszkańcu

wojcik_bw_www
UM Bełchatów

W pierwszą rocznicę śmierci, która przypada 2 mara 2023 roku Bełchatów chce upamiętnić Mariana Wójcika. Nauczyciel, społecznik, Honorowy Obywatel naszego miasta i niestrudzony kronikarz życia codziennego został pochowany rok temu. Teraz by uczcić jego pamięć i oddać hołd jego pracy Muzeum Regionalne przygotowuje spotkanie pro memoria. "Wieczór wspomnień" jest otwartym spotkaniem dla wszystkich bełchatowian.

Nie będzie przesadą, jeśli powiemy, że Mariana Wójcika w naszym mieście znał go chyba prawie każdy. Przez ostatnich kilkadziesiąt lat był zawsze i wszędzie tam, gdzie działo się coś ważnego. Jego charakterystyczną, przygarbioną sylwetkę można było dostrzec zarówno na uroczystościach patriotycznych, jak i imprezach kulturalnych. Zawsze z aparatem fotograficznym na szyi. Jego fotografie można było oglądać w bełchatowskich placówkach kultury, a w lokalnej prasie publikowane były jego artykuły dotyczące Bełchatowa i regionu.

Przez wiele lat pracował w Szkole Podstawowej nr 2 im. Adama Mickiewicza w Bełchatowie, prowadził szkolne koło filatelistyczne, a także często nagradzaną Spółdzielnię Uczniowską „Plastuś".

By uczcić jego pamięć i zasługi tego dnia w Muzeum Regionalnym odbędzie się „Wieczór wspomnień". Do udziału w spotkaniu prezydent Mariola Czechowska zaprasza wszystkich, którzy znali Mariana Wójcika, mieli okazję z nim współpracować i będą chcieli podzielić się swoimi wspomnieniami. Podczas wieczoru zaprezentowane zostaną także pamiątki, portrety i zdjęcia, a także kroniki autorstwa Mariana Wójcika. Początek wydarzenia o godz. 17:00.

- Przygotowujemy się intensywnie do czwartkowego spotkania, które będzie poświęcone Panu Marianowi Wójcikowi. Od kilku już lat stopniowo acz sukcesywnie przekazywał nam swoje zbiory. Dostaliśmy kilkanaście segregatorów tematycznych, dotyczących kapliczek z miasta, z gminy, miejskich cmentarzy, a także pomników i tablic pamiątkowych. Jednak to, co otrzymaliśmy w spadku po Panu Marianie - przerosło nasze oczekiwania. Teraz segregatory "idą" w setki, a fotografie w tysiące... Nie sposób szybko uporządkować kilkadziesiąt lat życia człowieka, nie pochylając się z zadumą... - mówią pracownicy Muzeum Regionalnego, którzy przygotowują spotkanie pro memoria.