Najważniejsze wideo w ebe24

W strugach deszczu przejechali "Szlakiem obrońców Września 1939 r.". Rajd w gminie Kluki zgromadził fanów rowerowych przejażdżek [Foto]

kafel

Ależ to było wyzwanie i... przygoda! Pół setki śmiałków stanęło w niedzielny poranek na starcie rajdu rowerowego "Szlakiem obrońców Września 1939 r.". Trzeba przyznać, że amatorom rowerowych przejażdżek należą się ogromne brawa, bo pogoda totalnie nie była dziś ich sprzymierzeńcem. Momentami ulewny deszcz nie odebrał jednak zapału i chęci do wspólnego zwiedzania gminy Kluki. 

A o tym, ze jest co oglądać w lasach tej ziemi zdecydowała bogata historia. Na terenie gminy Kluki znajdują się bowiem między innymi pozostałości linii umocnień wybudowanych w 1939 roku przez polskie wojsko, które na te tereny przybyło aż z dalekiego Polesia. I to właśnie śladami tych wojennych budowli jechali dziś uczestnicy rajdu zorganizowanego przez Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Gminy Kluki "Aktywny Samorząd". Tak ułożona trasa licząca kilkadziesiąt kilometrów wymagała nie lada hartu ducha - uczestnicy pokonywali sporą część trasy po leśnych bezdrożach - bywało, że czasem trzeba było siąść z roweru i prowadzić go po piaszczystych duktach - wszyscy jednak dzielnie i co najważniejsze z uśmiechami na twarzach pokonywali trasę, nawet ci najmłodsi, kilkuletni rowerzyści. Aktywności fizycznej towarzyszyła też prelekcja, przy jednym ze schronów historię powstania tych budowli i tego co działo się na kluckiej ziemi przybliżał, bełchatowianin, pasjonata lokalnych dziejów, historyk wojskowości dr Łukasz Politański.

Warto dodać, że pieczołowicie zadbano także o ciała uczestników - na trasie czekały na nich w lesie panie z Koła Gospodyń Żar, które częstowały kawą, herbatą, domowymi ciastami i pajdami chleba ze smalcem - na taki poczęstunek "załapali" się nawet konni jeźdźcy, których kluckie lasy są tradycyjnymi ścieżkami przejażdżek. Finał rajdu zorganizowano w gościnnych progach OSP Osina. Druhny i druhowie zadbali, by wysiłek, zwłaszcza w tak niesprzyjających okolicznościach - zakończył się z pełnymi brzuchami! Na uczestników czekał też konkurs wiedzy historycznej. A komu było jeszcze mało emocji, to mógł obejrzeć mecz piłki nożnej w zorganizowanej przez strażaków - ochotników strefie kibica.