W pożarze stodoły żywcem spłonęły dwa konie. Z ogniem przez kilka godzin walczyło ponad 30 strażaków [Foto]

wola
OSP KSRG Rusiec, KSRG OSP Wola Wiązowa

Tragiczny pożar w Dąbrowie Rusieckiej, całkowitemu spaleniu uległa stodoła. Niestety, mimo intensywnej akcji ponad 30 strażaków nie udało sie uratować dwóch koni. Jedno ze zwierząt spłonęło wewnątrz budynku, drugie mocno poparzone i zaczadzone padło, mimo, że opuściło budynek.

Do pożaru doszło we wtorek, 27 lipca wieczorem. O godzinie 21.26 dyżurny stanowiska kierowania Państwowej Straży Pożarnej w  Bełchatowie zadysponował sześć zastępów do Dąbrowy Rusieckiej, gdzie płonęła murowana stodoła z dachem eternitowym. 

- Budynek spłonął całkowicie. Niestety w jego wnętrzu były przetrzymywane dwa konie, oba w wyniku pożaru zginęły. Jedno ze zwierząt uwolniło się i wybiegło z budynku, ale stan poparzeń i zaczadzenia spowodowały, że padł, drugi koń spłonął wewnątrz - informuje Michał Wieczorek z KP PSP Bełchatów. - Poza tym w budynku składowane były słoma i siano. W tej chwili ciężko jednoznacznie wskazywać przyczynę pożaru, na pewno nie była nią instalacja elektryczna, bo takowej budynek nie posiadał. 

Być może przyczyną pożaru było zaprószenie ognia, choć jak relacjonuje Michał Wieczorek, właściciel budynku wskazywał, że nie używał w stodole niczego, co mogło by spowodować pojawienie się ognia. Niewykluczone, że powodem pojawienia się płomieni było podpalenie.

- Na miejscu zdarzenia obecna była policja, która bada sprawę pożaru i przyczyny jego wybuchu - dodaje Wieczorek.

W akcji brało udział sześć zastępów straży pożarnej. Pięć z nich to jednostki z okolicznych OSP - Dąbrowy Rusieckiej, Woli Wiązowej i Ruśca oraz jedna z PSP Bełchatów. Z żywiołem walczyło przez kilka godzin aż 32 strażaków. Akcja zakończyła się o 03.01 na ranem.

Wklej tutaj kod osadzenia...
Wklej tutaj kod osadzenia...