Bełchatów: Tak się wkurzył na byłą, że zrobił totalną demolkę na jej... aucie!

aresztowanie
KPP Bełchatów

Zawód miłosny boli, to fakt, ale 21-letni bełchatowianin może cierpieć podwójnie. Grozi mu bowiem do 5 lat pozbawienia wolności, który usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Mężczyzna po zawodzie miłosnym swoją frustrację wyładował na citroenie byłej partnerki. Bełchatowscy policjanci zatrzymali go w ciągu kilku minut po otrzymaniu zgłoszenia.

Do zdarzenia doszło 1 lipca, w nocy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który niszczył samochód zaparkowany na parkingu przy ulicy Skaleniowej w Bełchatowie. 

- Sprawca skakał po aucie i kopał w karoserię pojazdu. Zgłaszający podał wygląd mężczyzny. Na miejsce zostali skierowani policjanci z bełchatowskiej patrolówki. Podejrzewanego namierzyli przy ulicy Skaleniowej, kiedy wchodził do klatki wejściowej bloku. Podczas legitymowania 21-letni bełchatowianin był zaskoczony. W rozmowie z policjantami wszystkiemu zaprzeczał. Stwierdził, że pił alkohol ponieważ chciał odreagować swoje rozstanie z dziewczyną. Wandal miał pecha ponieważ jego agresywne zachowanie zaobserwowali przypadkowi świadkowie - informuje oficer prasowy KPP Bełchatów. 

Śledczy z udziałem technika kryminalistyki wykonali również oględziny uszkodzonego auta. Okazało się, że sprawca zniszczył pokrywę silnika, urwał lusterka boczne, zerwał tablicę rejestracyjną i znaczek firmowy auta, zniszczył tylną wycieraczkę. Pokrzywdzona wartość strat wstępnie oszacowała na 1000 złotych. Zatrzymany po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut uszkodzenia mienia. Jest to przestępstwo zagrożone kara do 5 lat pozbawienia wolności.