Szaleństwa pijanego kierowcy! Kiedy świadkowie zabrali kluczyki od opla, 32-latek postanowił uciec pieszo

pijany_obudzice
KPP Bełchatów

Dzięki reakcji świadków z drogi wyeliminowany został kolejny pijany kierowca, który złamał również sądowy zakaz kierowania pojazdami. 32-latkowi grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności. 

Do zdarzenia doszło 6 maja, w Kolonii Łobudzice w powiecie bełchatowskim. O godzinie 23.35 oficer dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał informację o nietrzeźwym kierowcy, który został ujęty przez innych uczestników ruchu drogowego. 

- Na miejscu policjanci zastali świadków zdarzenia oraz ujętego mężczyznę. Zgłaszający oświadczyli, że jadąc przez miejscowość Łobudzice zwrócili uwagę na osobówkę, która jechała przed nimi. Kierujący oplem vectrą prowadził auto w sposób budzący podejrzenie, że znajduję się pod wpływem alkoholu. Jadąc bezpośrednio za tym pojazdem mieszkańcy gminy Zelów obserwowali jego niebezpieczną jazdę. Mężczyzna prowadził auto w sposób agresywny, nie trzymał toru jazdy. Na łuku drogi w miejscowości Kolonia Łobudzice stracił panowanie nad autem, zjechał na pobocze i uderzył w barierkę, niszcząc po drodze również zderzak auta zaparkowanego na parkingu - informuje Iwona Kaszewska z KPP Bełchatów.

W takich okolicznościach świadkowie całego zdarzenia nie zawahali się reagować - podbiegli do kierowcy opla, który w tym czasie próbował odjechać z miejsca zdarzenia. Zabrali mu kluczyk ze stacyjki. Nieodpowiedzialny kierowca wysiadł z auta i próbował uciec, jednak po krótkim pościgu czujni obywatele ujęli pijanego kierowcę i na miejsce wezwali patrol policji. 

- Mężczyzna miał w organizmie ponad 2 promile alkoholu oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. 32-latek został zatrzymany. Po wytrzeźwieniu w policyjnej celi usłyszał zarzut kierowania samochodem w stanie nietrzeźwości oraz w okresie obowiązującego zakazu. Przypominamy, że jest to przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności oraz surową grzywną - dodaje Kaszewska.