Skończyło się na zdewastowaniu latarni i przydrożnych barierek, ale konsekwencje tego zdarzenia mogły być zdecydowanie poważniejsze. W sobotni poranek kierujący osobowym Fiatem zasnął podczas podróż, finalnie ta zakończyła się, kiedy bełchatowianin uderzył w słup.
Rankiem, 7 października policjanci zostali wezwani na ulicę Wojska Polskiego, gdzie osobówka uderzyła w latarnię uliczną. Na miejscu policjanci z bełchatowskiej drogówki zastali 36-letniego kierowcę Fiata Punto, który stał obok uszkodzonego pojazdu.
- Mężczyzna był trzeźwy. Poinformował mundurowych, że jadąc zasnął za kierownicą i uderzył w latarnię uliczną oraz bariery ochronne. Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie odniósł obrażeń. Policjanci na miejsce wezwali służby energetyki, które zajęły się uszkodzeniami - przekazuje nadkom. Iwona Kaszewska z KPP Bełchatów
Policjanci przypominają, aby nie przeceniać swoich umiejętności, możliwości, podczas podróży dostosować się do potrzeb organizmu, a co się z tym wiąże reagować na pierwsze oznaki zmęczenia.
- W takiej sytuacji należy zrobić kilkunastominutową przerwę, pobudzić krążenie krwi poprzez proste ćwiczenia fizyczne, a jeżeli czujemy taką potrzebę należy "uciąć" sobie krótką drzemkę. Takich kilka prostych czynności może zapobiec niebezpiecznym zdarzeniom na drodze. Jeżeli wsiadasz za kierownicę i wybierasz się w podróż pamiętaj, że zmęczenie, senność to elementy mające kluczowy wpływ na bezpieczeństwo na drodze - podsumowuje Kaszewska.