Podejrzani w wieku 19, 20 i 21 lat odpowiedzą za przestępstwo oszustwa. Dodatkowo dwóch z nich usłyszało również zarzuty przestępstw dotyczących gróźb karalnych. Sprawcy pod pretekstem prowadzenia rzekomej zbiórki na rzecz osób z niepełnosprawnościami wyłudzali pieniądze od klientów miejscowej galerii.
Do scen grozy w jednej z bełchatowskiej galerii doszło w miniony piątek, 19 kwietnia. Tego dnia dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące dwóch agresywnie zachowujących się mężczyzn, którzy na terenie jednej z miejscowych galerii handlowych wszczęli awanturę z pracownikami obiektu.
Jak podaje policja, ze zgłoszenia wynikało, że są niebezpieczni, a jeden z nich ma nóż. Okazało się, że pracownik ochrony obiektu zauważył mężczyznę, który oszukuje klientkę, wyłudzając od niej pieniądze pod pretekstem rzekomo prowadzonej zbiórki na potrzeby osób z niepełnosprawnością. Widząc jak kobieta przekazuje pieniądze zareagowali informując ją, że działanie mężczyzny to oszustwo.
- Dzięki tej postawie kobieta odzyskała swoje pieniądze. Natomiast podejrzewany stał się agresywny wobec interweniujących. Był wulgarny i grozili im pozbawieniem życia. W tej sytuacji poinformowali go, że zaalarmują Policję. Na pomoc ujętemu mężczyźnie przybiegł jego kolega i doszło do szarpaniny. Finalnie sprawcy chcieli uciec. Na ich drodze znów stanęła interweniująca pracownica placówki handlowej. Wówczas jeden ze sprawców wykręcił jej rękę i trzymając nóż groził jej pozbawieniem życia. Ostatecznie podejrzewani uciekli - opisuje przebieg zdarzenia nadkom. Iwona Kaszewska z bełchatowskiej Policji.
Na miejscu zdarzenia natychmiast pojawił się dzielnicowy starszy sierżant Piotr Kot, który w tym czasie w pobliżu wykonywał swoje obowiązki służbowe. Pracownica obiektu wskazała kierunek ucieczki mężczyzn. Dzielnicowy przy użyciu sygnałów uprzywilejowania natychmiast ruszył w teren. Policjant namierzył ich uciekających wzdłuż placu budowy, jeden z nich trzymał w ręku nóż. Sytuacja była dynamiczna.
- Po pieszym pościgu, okrzykach „stój Policja" dzielnicowy zatrzymał podejrzewanych. To obcokrajowcy w wieku 19 i 21 lat, którzy szybko trafili do bełchatowskiej komendy. Dzielnicowy ustalił również, że zatrzymanym osobom towarzyszył 20-latek, który przywiózł ich na teren galerii. Mężczyznę tego dzielnicowy namierzył na parkingu niedaleko miejsca zatrzymania uciekinierów. Siedział on za kierownicą Volkswagena - dodaje nadkom. Iwona Kaszewska z KPP Bełchatów.
Wszyscy trzej mężczyźni trafili do policyjnej celi. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, w tym między innymi przesłuchań świadków i pokrzywdzonych zatrzymani usłyszeli zarzuty oszustwa, za które grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo 21-latek odpowie też za przestępstwo zmuszania do określonego zachowania przy użyciu gróźb karalnych, za co grozi do 3 lat pozbawienia wolności oraz za naruszenie nietykalności cielesnej, co zagrożone jest karą do roku więzienia.
Natomiast 20-latek odpowie również za przestępstwo gróźb karalnych, za które grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.