Kilka minut po 2.00 w nocy, w poniedziałek, 26 sierpnia - 13 śmiałków z Klubu Biegacza "Spartakus" ruszyło w trasę pielgrzymki biegowej na Jasną Górę. Po godzinie 10.00 i 8 godzinach w trasie dotarli do miejsca, meldując się pod Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej.
To z pewnością zadanie nie najłatwiejsze i wymagające sporego hartu ducha i kondycji, ale od kilkudziesięciu edycji nie brakuje śmiałków, którzy pond 80-kilometrową trasę łączącą Bełchatów i Częstochowę pokonują w biegu i to dosłownie. Spartakusowa Pielgrzymka Biegowa wystartowała w poniedziałek, 26 sierpnia i była to już jej 22. odsłona!
Podobnie, jak w ubiegłych latach pielgrzymka ma charakter sztafetowy - poszczególni biegacze pokonują kilkukilometrowe odcinki i schodzą na kolejne kilka kilometrów z trasy do busa, ale decyzja o tym, ile kto chce pokonać jest indywidualna. W tym wyzwaniu, pod osłoną nocy biegacze mierzą sie sami ze sobą i swoimi słabościami. Jeden ze Spartakusów - Waldemar Stawowczyk zdecydował się na całościowe przebiegnięcie dystansu i założony plan spełnił. Łącznie żółto -zieloni mają w nogach kilkaset kilometrów!
Na miejscu biegacze z Bełchatowa spotkali się z pątnikami z naszego miasta, którzy dotarli na Jasną Górę w pielgrzymkach pieszej i rowerowej, po nabożeństwie, jeszcze dziś Spartakusi wrócą do domów - tym razem korzystając z dobrodziejstwa autobusu.
Dodajmy przy tym, że o bezpieczeństwo i zdrowie uczestników dbał przedstawiciel Sztabu Ratownictwa, który towarzyszył biegaczom na całej trasie przemierzając kilometry na rowerze.
Zdjęcia z Częstochowy: M. Światała/ KB Spartakus