W środę, 29 maja w centrum Bełchatowa doszło do scen rodem z filmów akcji - doszło do policyjnego pościgu, padły też strzały. Finalnie ucieczka zakończyła się na ulicy Sienkiewicza, nieopodal skrzyżowania z ulicą Piłsudskiego. W tej chwili Sienkiewicz jest całkowicie zablokowana, a na miejscu pracuje ogrom policji. W centrum miasta tworzą się spore korki.
[AKTUALIZACJA - godzina 16.20] Udało nam się ustalić jaki przebieg miało zdarzenie.
- Policjanci z wydziału kryminalnego bełchatowskiej policji po godzinie 14:30 prowadzili pościg za Fordem Fiestą, którego kierowca nie zatrzymał się do kontroli. Funkcjonariusze mieli ustalenia, że pojazd ten pochodzi kradzieży. W osobówce podróżowały trzy osoby. Kierujący nie reagował na żadne polecenia do zatrzymania się, finalnie chciał rozjechać interweniujących policjantów, ci chcąc udaremnić kierowcy dalszą ucieczkę i zatrzymać pojazd do kontroli użyli broni. W wyniku oddania strzałów w kierunku pojazdu, pasażer siedzący na jego tyle został postrzelony. W sprawie zostały zatrzymane trzy osoby, jedna z nich w wyniku postrzału została przewieziona do bełchatowskiego szpitala. Obecnie na miejscu zdarzenia pracując policjanci pod nadzorem prokuratora, trwają w czynności procesowe, które mają wyjaśnić wszystkie okoliczności zdarzenia - przekazała nam nadkom. Iwona Kaszewska, rzecznik prasowy KPP Bełchatów
Godzina 15.51:
Do zdarzenia doszło po godzinie 14.00 w środę, 29 maja. W tej chwili policja potwierdziła nam, że zdarzenia ma związek z policyjnym pościgiem - najprawdopodobniej za kierowcą ukradzionego pojazdu. Świadkowie informują też o strzałach jakie były słyszane w tej lokalizacji.
Na ten moment czekamy na jakiekolwiek wstępne informacje od bełchatowskiej policji. Pewnym jest, że ulica Sienkiewicza na czas działania śledczych została wyłączona z ruchu. A na jezdni są trzy rozbite pojazdy i ogrom służb.
Na bieżąco będziemy Państwi przekazywać informacje, jakie spłyną do naszej redkacji