Policyjna interwencja w markecie. Agresywna złodziejka kopała, drapała i szarpała pracownicę dyskontu

Policyjna interwencja w markecie. Agresywna złodziejka kopała, drapała i szarpała pracownicę dyskontu

Do 10 lat pozbawienia wolności grozi 25-latce, podejrzanej o kradzież rozbójniczą i kradzieże sklepowe. Kobieta wpadła na kradzieży maszynek do golenia, kiedy próbowała wyjść ze sklepu nie płacąc za towar. Podejrzewana chcąc utrzymać się w posiadaniu skradzionych rzeczy zaatakowała interweniującą pracownicę dyskontu. 

W piątek, 5 kwietnia, o godzinie 15.30 bełchatowscy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące agresywnej sprawczyni kradzieży. Do zdarzenia doszło na terenie dyskontu handlowego, przy ulicy Kolejowej. Na miejsce zostali wysłani dzielnicowi, którzy zastali tam świadków zdarzenia oraz podejrzewaną, 25-letnią mieszkankę gminy Bełchatów. Zgłaszający przekazali funkcjonariuszom ujętą kobietę. 

- Poinformowali, że nieuczciwa klientka zabrała z półki sklepowej maszynki do golenia wartości blisko 600 złotych. Nie płacąc za towar, pospiesznym krokiem ominęła linię kas i chciała wyjść ze sklepu. W tym momencie na jej drodze stanęły pracownice dyskontu, które rozpoznały podejrzewaną jako sprawczynię również innych kradzieży. Amatorka cudzej własności nie dawała za wygraną i chcąc utrzymać się w posiadaniu swojego łupu podrapała, kopnęła i poszarpała interweniującego świadka zdarzenia. Finalnie kobieta trafiła w ręce policjantów - przekazuje nadkom. Iwona Kaszewska, rzeczniczka KPP Bełchatów.

Okazało się, że podejrzewana na swoim koncie ma również inne kradzieże w tym punkcie handlowym. Kamery sklepowe zarejestrowały 25-latkę kiedy kradła m.in. drogie perfumy. Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego podejrzana usłyszała już zarzuty. Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież rozbójniczą grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Kradzież to przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia. Prokurator objął podejrzaną policyjnym dozorem. Teraz o jej dalszym losie zdecyduje sąd.