Bełchatowscy policjanci po raz kolejny pracują nad sprawą agresji wobec ucznia. W miniony piątek, 8 grudnia 15 -latek został zaczepiony w drodze ze szkoły przez nieznanego mężczyznę i uderzony pięścią w twarz.
Do tej sytuacji doszło po zajęciach, około godziny 16.00, kiedy 15-letni uczeń Zespołu Szkół Ponadpodstawowych nr 2 wracał po lekcjach do domu. Szedł na przystanek wraz z grupą swoich rówieśników. Sprawę na policję zgłosiła dyrektora szkoły, która przekazała policji, że nie była naocznym świadkiem zdarzenia, ale została zaalarmowana przez uczniów o takim fakcie.
- Policjanci, którzy pojechali na miejsce wezwania zastali 15-latka, który przekazał, że po skończonych zajęciach, kiedy szedł na przystanek autobusowy został zaczepiony przez chłopaka i został uderzony pięścią w twarz. W sprawie przyjęte jest zawiadomienie, policjanci prowadzą czynności wyjaśniając wszystkie szczegóły i okoliczności tego aktu agresji - przekazuje nadkom. Iwona Kaszewska z bełchatowskiej Policji.
Napastnik po wymierzeniu ciosu uciekł z miejsca zdarzenia. Jak dodaje rzeczniczka komendy, w tej chwili trwa ustalenie wszelkich okoliczności i podłoża ataku. Postępowanie, które jest w toku jest prowadzone przez funkcjonariuszy Zespołu do Spraw Profilaktyki Społecznej Nieletnich i Patologii wydziału Prewencji.