Było szaleństwo na stacjach paliw i pod bankomatami, teraz szturm przeżywają apteki. Powód? Po zaciętych walkach i ostatecznie po przejęciu elektrowni jądrowej w Zaporożu, zaniepokojeni Polacy ruszyli do aptek po płyn Lugola. Roztwór, który w 1986 roku, po katastrofie w Czarnobylu był podawany milionom Polaków w tej chwili jest towarem absolutnie deficytowym. Nie mają go nie tylko apteki, ale jak zaznaczają farmaceuci, z którymi rozmawialiśmy - braki są też w hurtowniach. Jednocześnie pracownicy aptek, jak jeden mąż powtarzają, że przyjmowanie preparatu na własną ręką może przynieść więcej szkody niż pożytku, zalecają zdrowy rozsądek i daleko idącą ostrożność.
4 marca świat obiegła informacja o przejęciu przez Rosjan elektrowni jądrowej w ukraińskim Zaporożu.
- Zaporoska Elektrownia Atomowa jest w rękach rosyjskich - poinformował Enerhoatom, ukraiński koncern obejmujący wszystkie cztery elektrownie jądrowe na Ukrainie, cytowany przez portal Ukraińskie Prawda.
Втрата можливості охолоджувати ядерне паливо на ЗАЕС призведе до катастрофи - Держатомрегулювання https://t.co/UCc8TaS8he
— Верховна Рада України (@verkhovna_rada) March 4, 2022
Po przeprowadzonym przez Rosję ataku na największą elektrownię atomową w Europie przed aptekami w Polsce ustawiły się kolejki po płyn Lugola. Tyle tylko, że ten jest już praktycznie niedostępny. Braki w aptekach tak naprawdę zaczęły się już kilka dni temu.
- W naszej placówce płynu Lugola nie ma już od tygodnia, czyli od momentu, kiedy pojawiły się pierwsze doniesienia o wojnie, a przede wszystkim od czasu, kiedy padła informacja o zajęciu przez Rosjan Czarnobyla - powiedziała nam pani Karolina, pracownica jednej z bełchatowskich aptek.
W podobnym tonie wypowiadają się farmaceutki z kolejnych placówek.
- Nie ma dostępności zarówno w naszej aptece, jak i w hurtowniach. Już nawet z jodyną są problemy - dodaje pracownica apteki w Kutnie.
- Płyn Lugola? Od kilku dni brak, a od dzisiejszego poranka odbieram telefony z pytaniami o preparat. Pacjenci dzwonią notorycznie - mówi nam farmaceutka z Bełchatowa i jednocześnie dodaje: - Zwracam każdorazowo uwagę, że stosowanie preparatu na własną rękę i w obecnej sytuacji to ogromne zagrożenie dla zdrowia!
Roztwór Lugola może być stosowany, ale tylko w przypadku zaistnienia katastrofy nuklearnej! A o tym nie ma w tej chwili mowy! Państwowa Agencja Atomistyki zaprzecza, jakoby Polsce groziło jakiekolwiek niebezpieczeństwo.
- PAA nie odnotowała żadnych niepokojących wskazań aparatury pomiarowej. Obecnie na ternie RP nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi - jasno komunikuje PAA
@PAAtomistyki na bieżąco analizuje dane otrzymywane z krajowego systemu monitoringu radiacyjnego. PAA nie odnotowała żadnych niepokojących wskazań aparatury pomiarowej. Obecnie na terenie RP nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi oraz dla środowiska. pic.twitter.com/RWpwiKhSY9
— Państwowa Agencja Atomistyki (@PAAtomistyki) March 4, 2022
Wcześniej PAA potwierdziła informacje z Ukrainy o stanie elektrowni na Zaporożu po rosyjskim szturmie:
- Nie ma uszkodzeń systemów ważnych dla bezpieczeństwa jądrowego Zaporoskiej EJ w zw. z ostrzałem artyleryjskim - informuje ukraiński dozór jądrowy. Na terenie elektrowni nie odnotowano wzrostu poziomu promieniowania
Sytuacja radiacyjna w Polsce pozostaje w normie. Eksperci przestrzegają - nie warto zażywać płynu Lugola samodzielnie! Zwykle roztwór wodny jodu może być podawany tylko osobom, które borykają się z chorobami tarczycy. W przypadku braku zagrożenia nuklearnego, samodzielne zażywanie płynu Lugola stanowczo odradzają i medycy i farmaceuci. Przyjmowanie jodu w takiej postaci może prowadzić do wysoce niebezpiecznych zaburzeń funkcjonowania tarczycy. Nadczynność tego organu jest szczególnie groźna dla osób cierpiących na zaburzenia pracy serca.
- Może to w ramach efektu Wolffa-Chaikoffa spowodować lub pogarszać przebieg niedoczynności tarczycy, w ramach efektu Jod-Basedow indukować (przewrotnie) również rozwój nadczynności tarczycy. Jod może też wywoływać lub nasilać postęp choroby Hashimoto. W aktualnej sytuacji bilans potencjalnych zysków i strat przeważa zdecydowanie w stronę strat — zatem podkreślam, nie warto martwić się na zapas i biec do apteki po płyn Lugola!" — napisał Szymon Suwała, lekarz.
Oznaki przedawkowania płynu Lugola:
Co ważne, przedawkowanie płynu Lugola może zajść znacznie szybciej u osób z nadwrażliwością na jod lub u osób, które zbyt długo stosowały preparat w dużych dawkach.