Poważny pożar jednego ze sklepów na osiedlu POWu. W sobotę po godzinie 14.00 w obiekcie u zbiegu ulic Sienkiewicza i Kmepfinówka interweniowało kilkanaście jednostek straży pożarnej. Akcja dogaszania i rozbiórki cały czas trwa. W tej chwili ciężko mówić o przyczynie pojawienia się płomieni pewnym jest za to, że w zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Sytuacja na miejscu była bardzo dynamiczna, kiedy strażacy dotarli na miejsce pożaru, ten objął już praktycznie cały dach obiektu. Wystąpiło ogromne zadymienie, kłęby czarnego dymu spowiły najbliższa okolicę i były widoczne ze znacznej odległości.
- W momencie zauważenia pożaru w sklepie obecnych było czterech klientów i czterech pracowników. Kierowniczka obecna na miejscu bardzo szybko i przytomnie zareagowała na sytuację i odłączyła prąd w obiekcie. Wszyscy zdążyli się samodzielnie ewakuować - informuje nas Wojciech Maciejewski, zastępca komendanta PSP w Bełchatowie.
W tej chwili jest zdecydowanie za wcześnie by mówić o przyczynach pojawienia się płomieni w sklepie. Cały czas trwa akcja gaśnicza, w tej chwili (ok. godziny 17.00) trwa dogaszanie i prace rozbiórkowe dachu, który doszczętnie spłonął. Na miejscu obecny jest zarówno właściciel obiektu, jak i kierownictwo sieci handlowej do której należał market. Ciągle też pracuje tam kilka zastępów straży, zarówno z PSP, jak i bełchatowskich OSP. Swoje działania wykonują także bełchatowscy policjanci, którzy będą wyjaśniać szczegółowo okoliczności zdarzenia.
Na ten moment ruch w okolicach skrzyżowania Kempfinów z Sienkiewicza jest zablokowany.