Młodzi bandyci zaatakowali seniora w jego domu. Bili, kopali, potem dzwonili z groźbami! Koszamr w domu pod Bełchatowem

- Sprawcy wykorzystali moment jego nieuwagi oraz snu, po czym zadali mu ciosy rękami i kopnięcia, głównie w okolice głowy i twarzy. Dodatkowo poinformował, że dzień po zdarzeniu, 14 czerwca, sprawcy telefonicznie grozili mu kolejnym pobiciem. W momencie składania zawiadomienia mężczyzna nie potrafił wskazać tożsamości sprawców. W sprawę natychmiast zaangażowali się miejscowi funkcjonariusze - policjanci z Posterunku Policji w Drużbicach. Dzięki znajomości lokalnego środowiska ustalili, że odpowiedzialni za zdarzenie są: 23-letni mieszkaniec powiatu bełchatowskiego oraz 22-letni mieszkaniec Radomska - mówi nadkomisarz Iwona Kaszewska​, oficer prasowy KPP Belchatów. 

Obaj agresorzy zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy pod jednym z wytypowanych adresów. Zebrany przez śledczych materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie im zarzutów dotyczących pobicia, naruszenia miru domowego oraz kierowania gróźb karalnych. Prokurator Rejonowy w Bełchatowie zastosował wobec podejrzanych środki zapobiegawcze w postaci dozoru policyjnego oraz zakazu zbliżania się i kontaktowania z pokrzywdzonym. Za popełnione przestępstwa grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności. 

- Przypominamy, zachowania polegające na stosowaniu przemocy, naruszaniu miru domowego czy kierowaniu gróźb wobec innych osób stanowią poważne naruszenie porządku prawnego. Niezależnie od okoliczności czy osobistych motywacji, działania tego typu są przestępstwem i podlegają odpowiedzialności karnej. W sytuacjach konfliktowych warto pamiętać, że każda osoba ma prawo do ochrony swojej nietykalności, prywatności i swobody w podejmowaniu decyzji, również w sferze życia osobistego. Próby wywierania presji siłą lub groźbami są nieakceptowalne i sprzeczne z obowiązującym prawem - podsumowuje nadkomisarz Iwona Kaszewska​.