"Latająca" toyota zapoczątkowała serię wypadków z udziałem dziesięciu pojazdów. Ośmioro rannych w szpitalu! Co się stało na S8? [Foto]

"Latająca" toyota zapoczątkowała serię wypadków z udziałem dziesięciu pojazdów. Ośmioro rannych w szpitalu! Co się stało na S8? [Foto]
KPP Łask

W piątek, 7 kwietnia na przestrzeni niespełna dwóch godzin na trasie S8 w powiecie łaskim doszło do aż trzech zdarzeń drogowych, w których brało udział dziesięć pojazdów. Łącznie rannych zostało osiem osób. Jak się okazuje splot nieszczęśliwych zdarzeń przypominał efekt domina, a wszystko zaczęło się od jednej toyoty i kierowcy, który zasnął za jej kierownicą...

Piątkowy poranek zaczął się na drogach powiatu łaskiego wyjątkowo niefartownie. O godzinie 6.08 rano służby zostały wezwane na 196 kilometr trasy na wysokości miejscowości Sięganów. 50-letni kierowca toyoty proace zasnął za kierownicą pojazdu w wyniku czego uderzył w bariery energochłonne. Siła uderzenia była na tyle duża, że "wybiła" pojazd w powietrze, samochód przelatując na pasami uderzył w toyotę corollę, ale na tym nie koniec... 

- Kolejni dwaj kierujący z opla vectry i dostawczego iveco chcąc uniknąć zderzenia z silnikiem i elementami karoserii, które odpadły od toyoty proace zaczęli dość gwałtownie hamować w wyniku czego doszło do zdarzenia - wyjaśnia Katarzyna Staśkowska z KPP Łask.

CZYTAJ >>> Szokujące zatrzymanie policji: Trzy promile, na przednim siedzeniu 5-letnia córka... Agresywna 27-latka już z zarzutami

Szczęśliwie w tym zdarzeniu żaden z kierowców nie odniósł obrażeń w związku z czym zostało ono zakwalifikowane jako kolizja. Sprawca, 50-latek został ukarany mandatem karnym. 

Dosłownie kilkanaście minut później o 6.22 służby dostały kolejne wezwanie do wypadku, doszło do niego zaledwie kilkaset metrów dalej i był on efektem tej wcześniejszej kolizji.

- Kierowcy pojazdów widząc to pierwsze zdarzenie zaczęli zwalniać, niestety ostrożności zabrakło kierowcy skody octavia, który najechał na tył land rovera, ten z kolei wjechał w fiata tipo. W tym przypadku skutki zdarzenia były o wiele poważniejsze. Kierowca octavii i pasażerowie, łącznie pięć osób trafiły do szpitala - relacjonuje Katarzyna Staśkowska z łaskiej policji.

Siła uderzenia była na tyle duża, że kierowca octavii został zakleszczony w aucie, strażacy musieli wycinać karoserię, by dostać się do poszkodowanego. 

POLECAMY >>> Z łódzkiego szpitala szedł na nogach trasą S14! 47-latek trafił pod opiekę policji!

Kolejne zdarzenie miało identyczną przyczynę i bardzo zbliżony przebieg. O 7.45 w Marzeninie doszło do zderzenia trzech pojazdów, w których ranne zostały trzy osoby: 

- Kierowca opla vivaro nie zachował ostrożności wjechał z volkswagena passata, który stał na awaryjnych światłach w korku spowodowanym wcześniejszymi wypadkami. Passat z kolei uderzył w tył kii - dodaje Staśkowska.

Łącznie we wszystkich trzech akcjach, które zakończyły się około 10.30 wzięło udział ponad 60 strażaków, policjanci z Łasku i Zduńskiej Woli oraz kilka zespołów ratownictwa medycznego.

Niestety na tym nie koniec drogowych zdarzeń w powiecie, po godzinie 10.00 w Buczku doszło do czołowego zderzenia dwóch osobówek. O wypadku na DW 483 pisaliśmy w tym artykule >>> Czołowe zderzenie dwóch osobówek w Buczku. 70-letni kierowcy trafili do szpitala