Znaczne siły służb są od rana zaangażowane w akcję poszukiwawczą w okolicach Bełchatowa. Chodzi o zaginięcie 32-letniego mieszkańca gminy Bełchatów. Mężczyzna wyszedł z domu z Poręb wczoraj wieczorem i do tej pory nie ma z nim kontaktu. W tej chwili w akcji jest już kilkanaście zastępów strażaków i policja, która koordynuje działaniami poszukiwawczymi.
Jak się okazuje poszukiwania 32-letniego mieszkańca Poręb ruszyły już wczoraj wieczorem. We wtorek, 5 września w akcję zaangażowani byli bełchatowscy policjanci, dziś od rana wspierają ich znaczne siły strażaków. Do akcji zostali zadysponowani po godzinie 7.00.
- W tej chwili w akcji jest dwanaście zastępów straży pożarnej - na te siły składają się wszystkie okoliczne jednostki OSP, w tym Drużbice, które prowadzą działania przy wykorzystaniu quada, z naszej strony zadysponowany jest jeden zastęp JRG i jeden operacyjny. W akcję zaangażowana jest także specjalistyczna grupa poszukiwawcza z Łodzi i Grupa Ratownictwa Specjalistycznego OSP Łódź - Jędrzejów, która pracuje z psem do poszukiwań - mówi naszej redakcji Michał Wieczorek, oficer prasowy PSP Bełchatów.
Przypomnijmy, Jordan Kuliński wyszedł z domu we wtorek wieczorem. Z Poręb kierował się pieszo w stronę Bełchatowa. W momencie zaginięcia mężczyzna był ubrany był w granatową koszulkę, krótkie spodenki i klapki.
- Wszystkie osoby, które posiadają jakiekolwiek informacje na temat zaginionego proszone są o kontakt z Komendą Powiatowa Policji w Bełchatowie pod nr tel 47 8465 211 lub na numer alarmowy 112 - apelują policjanci z KPP Bełchatów.
Nieoficjalnie wiemy, że w tle zaginięcia jest wątek samobójczy.