Najważniejsze wideo w ebe24
Policjanci z bełchatowskiej drogówki sukcesywnie prowadzą działania pn. Gimbus. Kontrolują autobusy, którymi przewożone są dzieci i młodzież naszego powiatu. Mundurowi sprawdzają między innymi trzeźwość kierowców oraz stan techniczny pojazdu. Podczas wczorajszej kontroli wyeliminowali z ruchu autobus, który miał popękane tarcze hamulcowe.
Policjanci z bełchatowskiej drogówki w zakresie swoich obowiązków mają również kontrole autobusów, zwłaszcza tych przewożących uczniów. Celem takich kontroli jest zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom i młodzieży nie tylko podczas przewozów autobusami szkolnymi - gimbusami do miejsc nauki, ale także pełne bezpieczeństwo podczas wycieczek oraz innych wyjazdów organizowanych przez placówki szkolne.
Podczas kontroli policjanci szczególną uwagę zwracają na trzeźwość oraz czas pracy kierowców. Sprawdzą czy kierowca ma przy sobie wszystkie wymagane dokumenty. Sprawdzają obowiązkowe wyposażenie pojazdu, właściwe oznakowanie autobusu, liczbę przewożonych pasażerów oraz przestrzeganie przez kierujących autobusami dozwolonej prędkości jazdy. Zwracają również uwagę na stan techniczny pojazdu, a w szczególności na te układy, które mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo pasażerów - a szczególnie hamulce i układ kierowniczy.
Wczorajsza kontrola jednego z autobusów finalnie zakończyła się zatrzymaniem kierowcy dowodu rejestracyjnego. Tym samym kierujący tym pojazdem 64-latek swoim pasażerom musiał zorganizować dalszą podróż innym autobusem. Sytuacja miała miejsce 1 października, o godzinie 13.00 w miejscowości Pożdżenice.
- Policjanci z bełchatowskiej drogówki zwrócili uwagę na autobus jadący drogą z pierwszeństwem przejazdu od miejscowości Kurów w kierunku Zelowa. Kierujący nim mężczyzna w czasie jazdy rozmawiał przez telefon, trzymając aparat przy uchu. To wykroczenie spowodowało, że mundurowi natychmiast interweniowali. Zatrzymali pojazd do kontroli, a na kierowcę za to wykroczenie w ruchu drogowym nałożyli mandat karny oraz 12 punktów karnych. Dodatkowo kontrola stanu technicznego pojazdu wykazała, że pojazd ma popękane tarcze hamulcowe przedniej osi, co stanowiło rażące naruszenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Liczne pęknięcia tarcz hamulcowych wskazywały na ich skrajne zużycie - przekazuje nadkom. Iwona Kaszewska, oficer prasowy bełchatowskiej policji.
Dalsza ich eksploatacja groziła całkowitym uszkodzeniem układu hamowania. W tej sytuacji policjanci zakazali dalszego użytkowania pojazdu i zatrzymali dowód rejestracyjny. Oznaczało to, że pojazd nie był dopuszczony do dalszego ruchu i pasażerowie musieli przesiąść się do innego autobusu. Takie wykroczenie przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym kosztowało kierowcę nałożeniem na niego kolejnego mandatu karnego.
