Kaszewice się "zbroją"! Do jednostki OSP właśnie dotarła łódź ratownicza, ale na tym nie koniec

Kaszewice się "zbroją"! Do jednostki OSP właśnie dotarła łódź ratownicza, ale na tym nie koniec
OSP Kaszewice

Druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kaszewicach wzbogacili się o łódź ratowniczą - to pierwsza jednostka z terenu gminy Kluki i czwarta w powiecie, która dysponuje takim sprzętem. Co warte zauważenia jej zakup został sfinansowany z funduszu sołeckiego, czyli to mieszkańcy zdecydowali, by wesprzeć OSP i wzbogacić jej wyposażenie.-Takie wsparcie lokalnej społeczności, jest dla nas najlepszym dowodem, że to co robimy jest po pierwsze zasadne, po drugie pozytywnie postrzegane przez mieszkańców - wyjaśnia Wojciech Domański z OSP Kaszewice.

Jak strażacy sami podkreślają, do zakupu łodzi i zapotrzebowania na taki sprzęt skłoniły ich okoliczności, w jakich działają. Kaszewicka jednostka funkcjonuje na terenie, gdzie przepływa rzeka Widawka, rozlokowane są stawy w pobliskiej Słupi, na Grobli i w Parznie. Nieopodal jest też zbiornik Słok.

- Tych wodnych wezwań może sie spodziewać naprawdę z dość dużej ilości miejsc. Zresztą to właśnie dwa zdarzenia z najbliższej okolicy uruchomiły w nas potrzebę posiadania sprzętu, którym możemy sprawie i szybko wypłynąć na wodę.Do pierwszego doszło na Grobli, kiedy do przydrożnego stawu wpadł samochód osobowy. Wówczas do wsparcia akcji przyjechała jednostka z OSP Łobudzice. Wcześniej doszło do zdarzenia o charakterze ekologicznym i choć skończyło się na strachu, to na rzekę Widawkę musieli zostać wezwani druhowie z OSP Chabielice. W jednym i drugim przypadku musieli nas więc wspierać koledzy spoza naszej gminy. I choć oczywiście jesteśmy im niezmiennie wdzięczni za te akcje, to wiemy, że w przypadkach zagrożeń czas jest kluczowy, a tego zawsze schodzi więcej, gdy trzeba przejechać naście, czy dziesiąt kilometrów - mówi Wojciech Domański, prezes OSP Kaszewice.  - Teraz będziemy mogli ruszyć z pomocą zaledwie w kilka minut, choć oczywiście wolelibyśmy nie podejmować wcale takich interwencji - dodaje.

Strażacy z Kaszewic początkowo myśleli o wyposażeniu jednostki chociaż w ponton, ale kiedy okazało się że OSP w Woli Krzysztoproskiej chce sprzedać łódź ratowniczą typu BL-2, padła decyzja, by ją nabyć. W miniony wtorek, 24 stycznia łódź dotarła do OSP Kaszewice.

- Zakup łodzi w całości pokryty został ze środków budżetu gminy w ramach Funduszu Sołeckiego sołectwa Kaszewice, za co jesteśmy niezmiernie wdzięczni mieszkańcom, bo to przecież są środki do ich dyspozycji. Zdecydowali o ich wydatkowaniu na nasze cele, choć wiadomo z pomocy strażaków - ochotników korzystają wszyscy. Od sołectwa otrzymaliśmy wsparcie w kwocie 9 tysięcy złotych. Wystarczyło nie tylko na zakup łodzi, ale także na jej dodatkowe doposażenie - wyjaśnia Wojciech Domański.

Na tym jednak nie koniec doposażenia jednostki. Kaszewiccy druhowie w ostatnich tygodniach otrzymali 7 tysięcy złotych na zakup defibrylatora AED i tym razem z pomocą przyszli mieszkańcy. 

- Defibrylator został z kolei zakupiony ze środków Funduszu Sołeckiego sołectwa Żelichów. Dziękujemy więc mieszkańcom na czele z panią Sołtys Sołectwa Renacie Stolarczyk za wsparcie - mówi prezes jednostki i dodaje: - Każdy nasz zakup, nawet najmniejszy to wkład w poprawę bezpieczeństwa mieszkańców nie tylko naszej gminy, ale i powiatu.

Dodatkowo, jeszcze w ubiegłym roku, sołectwo Kaszewice wsparło kwotą 14 tys. złotych wybudowanie garażu dla jednostki. W tym przypadku znacznego wsparcia udzielił samorząd gminy Kluki przekazując na ten cel 75 tys. zł., kolejne 5 pochodziło z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych. Strażacy z Kaszewic mają nadzieję, że jeszcze w tym roku uda się, by w garażu zaparkował duży samochód ratowniczo-gaśniczy.

Wklej tutaj kod osadzenia...