BRONS Studios, HBO Films
Z Bełchatowa do obozu, a tam do ringu i walki o życie, potem do USA i kolejnych starć - tym razem o normalne życie po holokauście... Historia Harrego Hafta, bełchatowskiego Żyda, który przeżył piekło, a potem do Stanów Zjednoczonych, gdzie walczył między innymi z legendarnym bokserem Rockym Marciano, stała się kanwą do nakręcenia filmu "The Survivor". Film, który zaczęto tworzyć na początku 2019 roku swoją światową premierę miał we wrześniu ubiegłego roku, dziś jest jego premiera dla szerokiej publiczności! Obraz Barry'ego Levinsona z gwiazdorską obsadą będzie miał swoją premierę 27 kwietnia o godzinie 20.00 na jednej z popularnych platform VOD. Szczegóły w artykule!
Harry Haft, nazywany "bestią z Jaworzna" i "żydowską bestią", to właściwie Hercka Haft urodzony w Bełchatowie w 1925 r. w biednej żydowskiej rodzinie. Hercka był ósmym dzieckiem Haftów. Wkrótce ojciec Harry'ego zmarł, a później wybuchła wojna. Do niemieckiej niewoli Hercka trafił, mając zaledwie 16 lat. Jeszcze w Bełchatowie widział, jak jego siostra z mężem byli wyrzucani z domu i wsiadali do zatłoczonej ciężarówki.
- Harry zobaczył, jak z domu wychodzi żołnierz z niemowlęciem na rękach i biegnie za ciężarówką. Niemiec rzucił noworodka w kierunku wyciągniętych ramion Brandel (siostry Harry'ego — red.), ale nie trafił i dziecko upadło na ziemię. Inny żołnierz bez wahania wyjął rewolwer i strzelił. Ciało dziecka pozostawiono w rynsztoku -pisze w swojej książce Alan Scott Haft.
Harry trafił do obozu KL Auschwitz-Birkenau – Arbeitslager "NeuDachs" nr 147 w Jaworznie. Tam został przydzielony do pracy w krematorium.
- Trzeba było dwóch mężczyzn, żeby wrzucić do ognia dorosłego, ale ciałami dzieci Harry miał się zajmować sam. Po raz pierwszy pożałował, że okazał się dostatecznie silny, żeby pracować, a tym samym pozostać przy życiu -czytamy w biografii Harry'ego.
Mężczyzna był w stanie zrobić o wiele więcej, by przeżyć. Porozumiał się z niemieckim żołnierzem Schneiderem (w filmie granego przez Billy'ego Magnussena), dla niego kradł i przemycał towary. W zamian otrzymywał jedzenie i opiekę lekarza.
Wkrótce Schneider zaangażował Harry'ego w walki organizowane dla rozrywki oficerów SS. Harry nokautował kolejne osoby. Tłumaczył sobie, że i tak by nie przeżyli. W sumie stoczył przeszło 75 walk pięściarskich od 1943 r., we wszystkich zwyciężył. Boksowanie pozwoliło mu przeżyć.
"The Survivor" poprowadzony jest na dwóch płaszczyznach: poznajemy życie Harrego Hafta zarówno w rzeczywistości wojennej i tej po obozowym koszmarze już w Stanach Zjednoczonych.
"The Survivor" dlaczego powstał?
Barry Levinson, laureat Oscar za "Rain Mena", nakręcił film o "bestii z Jaworzna" cztery lata temu. W rolę Harrego Hafta wcielił się Ben Foster, a za muzykę odpowiedzialna jest kolejna gwiazda światowego formatu kompozytor Hans Zimmer.
Jak podkreślaliśmy w artykule "The Survivor" film o bełchatowianinie Harrym Hafcie miał swoją premierę! twórcy filmu, aby oddać autentyczności historii Harrego Hafta, odwiedzili Oświęcim, a na potrzeby filmu na Węgrzech stworzono makietę jaworznickiego obozu.
Barry Levinson podkreślał, że to wydarzenia z jego wczesnego dzieciństwa były swoistym impulsem. Reżyser przytoczył swoją rodzinną historię, kiedy jako 5- letni chłopiec zapamiętał brata swojej babci - niejakiego Simkę, który mierzył się z obozowym koszmarem. Levinson dodaje, że Simka co noc krzyczał we śnie, on jako kilkulatek nie rozumiał tego co się dzieje. Wiele lat później, już jako 16-latek w rozmowie z własną mamą dowiedział się, że Simka był więźniem i ofiarą holocaustu. Kiedy reżyser przeczytał historię Hafta wiedział co ma zrobić. Twórca podkreśla, że dla niego punktem wyjścia było to, by zgłębić historię ludzi, którzy muszą żyć z brzemieniem wojny, obozu. Wszystkie te straszne rzeczy, jak sam to określił Levinson „wciągnęły go w proces" i ostatecznie w pracę nad filmem.
- Ten film jest właściwie o zespole stresu pourazowego, jak byśmy to teraz nazwali -powiedział Barry Levinson w wywiadzie dla "Variety".
Z kolei Ben Foster, odtwórca roli Harrego Hafta podkreśla, że praca nad rolą była dla niego nie tylko wyzwaniem typowo aktorskim i fizycznym, ale czymś duchowym, mocno wewnętrznym. Aktor postawił w swojej pracy na absolutną autentyczność i zdecydował, że wcielając się w jeńca musi osiągnąć jego wagę i wygląd fizyczny.
Aktor grający główną rolę do scen obozowych schudł 27 kg. Musiał radykalnie zrzucić wagę, a następnie przytyć 23 kg, by zagrać walki na amerykańskich ringach.
- Nie mógłbym spojrzeć w lustro, gdybym był w scenach obozowych i nie odzwierciedlał jakiejś wersji, która wydawałaby się wiarygodna. Oglądamy filmy dokumentalne, oglądamy zdjęcia i nie możemy ich zapomnieć - mówił "Variety" Foster.
O czym jest "The Survivor"?
- Film odpowiada na pytanie, czy Harry zawierał układ z diabłem. (Właściwie nie ma co do tego wątpliwości. Prawdziwe pytanie brzmi: czy to była umowa, którą Bóg mógł wybaczyć?). Ponieważ Harry jest wojownikiem i w filmowym ujęciu jest dobry, nie może nie wyglądać na bohaterskiego — jest siłaczem, który walczył z nazistami i z losem. (...) Jest zamyślonym osiłkiem, który próbuje wydostać się z czyśćca — czytamy w recenzji filmu w "Variety". W filmie nie ma łatwych ocen moralnych, jest za to refleksja nad tym, jak dokonywane wybory wpływają na duszę.
W październiku 2021 r.oku HBO Films nabyło prawa do dystrybucji filmu, dziś, to jest 27 kwietnia o godzinie 20.00 "The Survivor" zadebiutuje na platformie w HBO Max! Poniżej oficjalny zwiastun produkcji.
