Czujność policjantki z Bełchatowa nie zawiodła. Dzięki niej prawdopodobnie nie doszło do tragedii

police-4261182_1920

O tym, że policjantką jest się przez 24 godziny na dobę, a nie tylko podczas pełnienia służby, przekonała się ostatnio 32-latka, która kierowała samochodem, mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Kobieta została ujęta przez będącą w czasie wolnym od służby policjantkę z wydziału prewencji bełchatowskiej komendy. Apelujemy o rozsądek. Nie ma taryfy ulgowej dla osób, które wsiadają za kierownicę po alkoholu.

W środę, 19 kwietnia tuż przed godziną 16.00 policjantka z wydziału prewencji bełchatowskiej komendy, będąc w czasie wolnym od służby, interweniowała wobec kierującej osobówką, która stylem jazdy stwarzała zagrożenie w ruchu drogowym. 

- Policjantka jadąc swoim prywatnym samochodem w miejscowości Wólka Łękawska zwróciła uwagę na jadący przed nią samochód marki Kia Ceed. Zaniepokoił ją fakt, że auto nie utrzymywało prostolinijnego toru jazdy i zjeżdżało na przeciwległy pas ruchu. Funkcjonariuszka podejrzewając, że osoba kierująca tą osobówką jest nietrzeźwa, wobec czego natychmiast zareagowała. O całej sytuacji powiadomiła dyżurnego bełchatowskiej komendy, który na miejsce zadysponował patrol policji. Jednocześnie policjantka jadąc za podejrzewaną utrzymywała kontakt z dyżurnym komendy - relacjonuje nadkom. Iwona Kaszewska.

Jak czytamy w komunikacie KPP w Bełchatowie, policjantka wykorzystując dogodny moment doprowadziła do zatrzymania kierującej kią. Podeszła do osobówki, a kiedy wyczuła od kierującej woń alkoholu zabrała jej kluczyki ze stacyjki, udaremniając jej dalszą podroż.

- Mieszkanka Bełchatowa została przekazana przybyłym na miejsce policjantom z Posterunku w Kleszczowie. Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości 32-latki kierującej. Badanie wykazało u niej ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Kobieta straciła już prawo jazdy. Teraz odpowie przed sądem za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Za takie przestępstwo grozi kara 2 lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania pojazdami oraz surowe konsekwencje finansowe - dodaje nadkom. Iwona Kaszewska. - Pamiętajmy! Prowadząc pojazd jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za siebie ale również za innych użytkowników dróg. Dlatego nie ma taryfy ulgowej dla osób, które świadomie stwarzają zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego wsiadając za kierownicę będąc pod wpływem alkoholu.