Chabielice: Z nielegalnego składowiska wyjechały kolejne mauzery z odpadami Nitro - Chemu! [Foto]

Chabielice: Z nielegalnego składowiska wyjechały kolejne mauzery z odpadami Nitro - Chemu! [Foto]
UG Szczerców

Ciąg dalszy walki z nielegalnym składowiskiem odpadów w gminie Szczerców. Trwa realizacja porozumienia, zawartego jeszcze w grudniu ubiegłego roku przez samorząd z bydgoską firmą Nitro-Chem. W wtorkowe dopołudnie, na placu w Chabielicach pojawili się pracownicy koncernu chemicznego i odebrali drugą partię pojemników z toksycznymi odpadami. 

Przypomnijmy, przedstawiciele spółki i Polskiej Grupy Zbrojeniowej pojawili się na nielegalnych składowisku w Chabielicach na początku września 2023 roku. Wówczas przeprowadzono wizję lokalną, która miała dać jasność czy składowane w gminie Szczerców pojemniki, to te rzeczywiście te zawierające wody czerwone. Jesienią, ówczesny minister aktywów państwowych Jacek Sasin poinformował, że Polska Grupa Zbrojeniowa została przez niego zobowiązana do rozwiązania problemu z odpadami spółki Nitro-Chem.

Spółka przez kolejne miesiące wspólnie z gminnymi urzędnikami ze Szczercowa pracowała nad stosownym porozumieniem, finalnie na początku grudnia ubiegłego roku udało się je wypracować. Na mocy zapisów dokumentu przystąpiono do utylizacji. Porozumienie zakłada w pierwszym etapie utylizację trzynastu pojemników typu mauzer o pojemności około tysiąca litrów z odpadami wytworzonymi w Nitro-Chemie. 

- Te czynności są pokłosiem śledztwa prokuratorskiego, w wyniku którego udało się ustalić, że na sto przebadanych pojemników trzynaście z nich zawiera odpady Nitro-Chemu. Całą operację podzielono na dwie części, cztery pojemniki odebrano spod Chabielic w grudniu ubiegłego roku, dziewięć wyjechało dzisiaj - informuje Robert Kornacki z Urzędu Gminy Szczerców 

I jak zapowiada, to nie koniec współpracy między gminą i koncernem chemicznym z Bydgoszczy. Jeśli w przyszłości uda się ustalić, że kolejne mauzery z odpadami zalegające na tym nielegalnym składowisku pochodzą z Bydgoszczy, firma zobowiązała się do partycypowania w kosztach utylizacji.

Początek gehenny sięga 2020 roku

Przypomnijmy, od prawie czterech lat działka zlokalizowana tuż przy drodze wojewódzkiej 483 między Szczercowem a Chabielicami, to istny koszmar dla lokalnej społeczności. Niewielki plac nieopodal mieszkalnych zabudować absolutnie nie jest terenem przemysłowym, ale takim przez nielegalne działanie się stał.

Pierwszą interwencję w sprawie składowiska podjęła Straż Gminna ze Szczercowa i było to w styczniu 2020 roku. Blisko 4 lata temu do mundurowych wpłynęło anonimowe zawiadomienie, że na jednej z posesji w Chabielicach dzieje się coś niepokojącego. Strażnicy, którzy natychmiast udali się na miejsce wskazane przez zgłaszającego, nie zostali wpuszczeni na teren posesji. Wówczas z interwencji została sporządzona notatka, która trafiła na biurko wójta gminy Szczerców. Krzysztof Kamieniak natychmiast zawiadomił policję, Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska i Ministerstwo Środowiska. Pierwsza interwencja sztabu służb miała miejsce dokładnie 28 stycznia 2020 roku.

W sprawie składowiska odpadów w Chabielicach prowadzone jest prokuratorskie śledztwo. Prowadzi je Prokuratura Regionalna w Katowicach. W prowadzonym śledztwie zarzuty usłyszało dziewięć osób. Dwie z nich cały czas przebywają w areszcie, wobec siedmiu pozostałych prokuratura zastosowała wolnościowe środki zapobiegawcze.