Bełchatowianie posadzili 1,5 tysiąca drzewek! Akcja Nadleśnictwa pozwoli stworzyć nowy las

Harcerze, całe rodziny czy seniorzy z wnukami, łącznie ok. 30 osób wzięło udział w akcji sadzenia lasu zorganizowanej przez Nadleśnictwo Bełchatów. W sobotnie dopołudnie udało się posadzić niebagatelną liczę 1,5 tysiąca drzewek sosny!

Każdy może zrobić coś dobrego dla przyrody i kolejnych pokoleń. Leśnicy z Bełchatowa zorganizowali akcję otwartego sadzenia lasu. Spotkanie odbyło się w minioną sobotę, 9 kwietnia. Zgłosiło się ok. 30 chętnych. 

- Powierzchnia, którą wybraliśmy, miała około 1 ha i mieliśmy posadzić tam około 6000 szt. jednorocznych sosen. Sadzonki przywieźliśmy z naszej Szkółki Leśnej Borowiny. Dla leśników pogoda jest dobra lub bardzo dobra, a tym razem trafiliśmy na… DOBRĄ. W sadzeniu wzięło udział około 30 osób. Przed przystąpieniem do pracy odbyło się szybkie szkolenie poprowadzone przez gospodarza terenu, leśniczego Roberta Wołosza. Uczestnicy wyposażeni w wiaderka z sadzonkami, rękawiczki, kostury i zapał do pracy wyruszyli na powierzchnię - informuje Magda Szczepaniak z Nadleśnictwa Bełchatów.

- Mnie się podobało, choć trochę bolą mnie plecy. Fajnie, że pokazano mi od początku, jak się to robi - przyznała harcerka z Bełchatowa, jedna z uczestniczek akcji.

Oprócz skautów były też rodziny z dziećmi oraz dziadowie z wnuczkami. Pomimo tego, że praca w lesie bywa ciężka, a pogoda nie zawsze dopisuje, to wszyscy schodzili z powierzchni z uśmiechem na twarzy. Łącznie udało się posadzić ok. 1,5 tys. sadzonek sosny.

- Takie spotkanie w dzień wolny od pracy to doskonała okazja do tego, aby spotkać się z leśnikami, porozmawiać, ale także ogromna duma z faktu, że posadziło się drzewa dla przyszłych pokoleń - przyznają leśnicy z Nadleśnictwa Bełchatów.

Po pracy czekało na wszystkich rozpalone ognisko, ciepła herbata i poczęstunek.