Dziś całą Polskę obiegła niezwykle smutna informacja, w wieku 67 lat, po długiej walce z chorobą zmarł ks. Tadeusz Isakowicz - Zaleski. Duchowny miał też związki z naszym miastem, wielokrotnie bowiem odwiedzał Bełchatów, sprawował tutaj msze św. i wygłaszał homilie.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski zmarł we wtorek 9 stycznia. Jego odejście zbiegło się ze spotkaniem wigilijno-noworocznym, które właśnie dziś odbyło się w Domu Pomocy Społecznej Fundacji im. Brata Alberta w Chorzeszowie. Do udziału w nim zaproszeni zostali m.in. prezydent Bełchatowa Mariola Czechowska i wiceprezydent Dariusz Matyśkiewicz, którzy wspierają działalność Fundacji.
- W naszej pamięci ks. Tadeusz zawsze pozostanie jako duchowny o wielkim sercu, niezłomny obrońca prawdy, wojownik. Przyjaciel zawsze służący radą i pomocą, a przede jako bezgranicznie oddany sprawie osób z niepełnosprawnościami. Cieszę się, że mieliśmy możliwość osobistych spotkań z ks. Tadeuszem, słuchania jego kazań i pomysłów na dalszą społeczną działalność. Bez wątpienia odszedł człowiek pełen dobroci, odwagi i empatii. To ogromna strata dla nas wszystkich - mówi prezydent Mariola Czechowska.
- To była bardzo ciepła i otwarta osoba. Dużo od siebie wymagał, był to człowiek bardzo nowoczesny i otwarty. Bardzo też lubił Bełchatów, czego świadectwem jest to, że tak często u nas bywał - wspomina wiceprezydent Dariusz Matyśkiewicz.
Władze Bełchatowa rodzinie oraz wszystkim bliskim i podopiecznym śp. ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego składają wyrazy głębokiego współczucia. Zapewniają także o pamięci i modlitwie.
Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski miał 67 lat, był duchownym katolickim obrządków ormiańskiego i łacińskiego, duszpasterzem osób niepełnosprawnych, współzałożycielem i prezesem Fundacji im. Brata Alberta, działaczem społecznym, a także wieloletnim uczestnikiem opozycji antykomunistycznej.