Bełchatów: Uderzyła w kiosk, potem w drzewo. 26-latkę zdradził szczegół, który pozostawiła na miejscu kolizji

policja1

Do 2 lat pozbawienia wolności grozi 26- latce, która kierowała volkswagenem mając ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Kobieta najpierw uderzyła w kiosk ruchu, później cofając w drzewo. Zareagował świadek, którzy zaalarmował policję. 

Policjanci z bełchatowskiej komendy otrzymali od bełchatowianina zgłoszenie o zdarzeniu drogowym. Zgłaszający dzwoniąc na komendę poinformował, że kierowca osobówki nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w kiosk ruchu. Sytuacja miała miejsce rankiem 25 lutego, przy ulicy Dąbrowskiego. 

- Szczegóły całej sytuacji funkcjonariusze z ruchu drogowego ustalili w rozmowie ze świadkiem zdarzenia, który będąc w swoim mieszkaniu usłyszał huk. Kiedy wyjrzał przez okno zobaczył, że kierujący osobówką przodem auta uderzył w kiosk ruchu. Następnie cofając, uderzył w drzewo i odjechał jakby nic się nie stało. Policjanci na miejscu zdarzenia znaleźli tablicę rejestracyjną - przekazuje Iwona Kaszewska z KPP Bełchatów.

To pozwoliło na szybkie ustalenie właściciela pojazdu oraz miejsce jego zamieszkania. W tej sytuacji mundurowi pojechali złożyć wizytę. Samochód marki VW Polo funkcjonariusze znaleźli na jednym z parkingów samochodowych w mieście. Auto stało bez przedniej tablicy rejestracyjnej i posiadało uszkodzenia karoserii. 

- Drzwi mieszkania stróżom prawa otworzyła 26-latka, która do wszystkiego się przyznała. Funkcjonariuszom oświadczyła, że piła alkohol, a później w emocjach wsiadła za kierownicę samochodu i wjechała w kiosk. Mundurowi sprawdzili trzeźwość kobiety. Okazało się, że bełchatowianka miała ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Finalnie straciła prawo jazdy i usłyszała zarzut - podsumowuje rzeczniczka bełchatowskiej policji.  

Przypominamy, że za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysoka kara grzywny. Na szczęście w tym przypadku nikt nie odniósł obrażeń.