Bełchatów: Ruszyły prace społecznie użyteczne. Trwale bezrobotni ruszyli do swoich obowiązków. Co będą robić?

shovel-1867123_1280
Pixxabay

Prace gospodarcze, pielęgnacja zieleni, drobne prace remontowe czy roznoszenie korespondencji – to niektóre z zadań, jakie przez kilka najbliższych miesięcy wykonywać będzie dziesięcioro bezrobotnych bełchatowian. Wszystko w ramach kolejnej już edycji miejskiego programu prac społecznie użytecznych.

Wszystko po to, aby aktywizować osoby pozostające bez pracy i prawa do zasiłku. Uczestnictwo w nim daje możliwość nabrania doświadczenia, zdobycia nowych umiejętności, nabrania pewności siebie. Program prac społecznie użytecznych miasto realizuje już od kilku dobrych lat, zwyczajowo ruszają one właśnie w kwietniu.

Tak jak w latach poprzednich i tym razem we współpracy z Powiatowym Urzędem Pracy oraz Miejskim Ośrodkiem Pomocy Społecznej, który typuje osoby do wspomnianego programu. Udział w nim biorą bezrobotni mieszkańcy Bełchatowa, korzystające ze wsparcia MOPS-u, którym nie przysługuje prawo do zasiłku i które od dłuższego czasu – z różnych przyczyn – nie mogą znaleźć zatrudnienia.

W tym roku z prac społecznie użytecznych korzysta 10 bełchatowian. Do końca września będą one pracować w różnych miejskich placówkach, m.in. w miejskim żłobku, przedszkolach, MOPS-ie, a także w dwóch organizacjach pozarządowych. Do ich obowiązków należą drobne prace remontowe, gospodarcze, porządkowe czy roznoszenie korespondencji.

- W ten sposób nabywają szeregu kompetencji zawodowych. Uczą się pracować z innymi, systematyczności, punktualności czy dokładnego wykonywania powierzonych obowiązków. Dzięki temu mają możliwość pokazania się pracodawcy z dobrej strony. Co prawda nie jest to praca w pełnym wymiarze godzin, niemniej stanowi pewien punkt zaczepienia. Z doświadczenia wiemy jednak, że najtrudniej jest właśnie zacząć. A nasz program pomaga nawiązać relację pracownik – pracodawca. Często się zdarza, że taka osoba – jeśli się sprawdzi i zdobędzie zaufanie pracodawcy – zostaje później w tym miejscu zatrudniona. Takie przypadki mieliśmy w poprzednich latach. Liczymy, że podobnie będzie i tym razem - wyjaśnia Iwona Nowak, dyrektor Wydziału Spraw Społecznych UM Bełchatowa.  

Źródło: UM Bełchatów