Wandale na Szczercowskiej Wyspie. Straty sięgają kilku tysięcy złotych! "To nie tylko głupie, ale i niebezpieczne" zaznaczają pracownicy

wandal_20220111-091934_1
UG Szczerców

Wandale na Szczercowskiej Wyspie. W ostatnich dniach doszło do przynajmniej kilku wybryków chuligańskich, których efektem jest zniszczenie gminnego mienia. Teraz urzędnicy poinformowali o zniszczonej infrastrukturze elektrycznej. Co bardziej szokujące, bezmyślne działania skierowane były tylko i wyłącznie na celowe poniszczenie elementów sieci, nic bowiem nie skradziono. Ale straty i tak sięgają kilku tysięcy złotych.

Najświeższym przykładem są uszkodzone skrzynki energetyczne na szczercowskiej Wyspie. W dwóch miejscach wandale trwale uszkodzili urządzenia odpowiadające za dopływ prądu do infrastruktury rekreacyjnej, z której korzystać mogą wszyscy mieszkańcy.

Wygląda to tak, jakby ktoś celowo zdewastował jedną i próbował dostać się do drugiej skrzynki. To nie tylko głupie, ale i niebezpieczne, bo to urządzenia pod napięciem - mówi Tadeusz Soboń, elektryk pracujący w Zakładzie Gospodarki Komunalnej

Nic nie zginęło, nie skradziono żadnego elementu wyposażenia, ale wandale zniszczyli jedno przyłącze, a w drugiej skrzynce próbowali sforsować zamek. Zastosowany przez nich klucz ułamał się i pozostał w zamku.

- W efekcie do wymiany jest cała skrzynka - dodaje Tadeusz Soboń.

Koszt naprawy tych zniszczeń oszacowano na około 3 tysiące złotych.

Gminni urzędnicy apelują o poszanowanie publicznego i wspólnego majątku. Niszcząc i dewastując gminne mienie, przystanki, ławki, słupy uliczne czy – jak w opisanym przypadku – skrzynki energetyczne, niszczymy wspólne dobro. To nie powinno mieć miejsca.