Policja zabiera głos w sprawie szaleńca z audi. Po zaparkowaniu w Rakówce, 26-latek już stracił prawko. Co dalej?

rak2

Powracamy do sprawy porannego wypadku z udziałem audi. Bełchatowscy policjanci wyjaśniają co stało się na miejscu zdarzenia i jakie konsekwencje już poniósł i jakie poniesie nietrzeźwy 26-latek, który najpier staranował barierki mostu, a potem wjechał do rzeki.

Jako pierwsi informowaliśmy państwa o wypadku, do jakiego doszło wczesnym rankiem w czwartek, 21 października.Dokładnie o 05.52 służby straży pożarnej pojawiły się dziś w centrum miasta. Na ulicy Okrzei, na tamtejszym moście nad rzeką Rakówką, doszło do zdarzenia z udziałem samochodu marki audi.

- Okazało się, że 26-letni kierowca samochodu marki Audi A4, jadąc z centrum miasta w kierunku osiedla Słonecznego, nie dostosował prędkości do warunków jazdy, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzył w barierki i wpadł do rzeki. Okazało się, że był nietrzeźwy, miał w organizmie 2 promile alkoholu. Na skutek odniesionych obrażeń mężczyzna został przewieziony przez medyków do bełchatowskiego szpitala. Policjanci wykonali oględziny miejsca zdarzenia oraz pojazdu, zabezpieczyli ślady oraz dokumentacje fotograficzną. Na miejscu zdarzenia pracowali także strażacy, którzy wyciągnęli auto z rzeki - informuje Iwona Kaszewska z KPP Bełchatów.

Nieodpowiedzialny 26-letni bełchatowianin stracił już uprawnienia do kierowania pojazdami. Teraz grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oaz konsekwencje finansowe.