Niecodzienny happening w Bełchatowie. Przed szpitalem wystawiono... trumnę [Fotogaleria]

Niecodzienny happening w Bełchatowie. Przed szpitalem wystawiono... trumnę

Przed Szpitalem Wojewódzkim im. Jana Pawła II w Bełchatowie, w południe wystawiono dziś trumnę - to efekt działania pracowników i związkowców, którzy tym niecodziennym happeningiem chcą zwrócić uwagę na bezowocne rozmowy na temat podwyżek płac dla pracowników niemedycznych. Tak radykalna forma manifestu ma zdaniem związków odzwierciedlać sytuację i to, co w szpitalu się dzieje.

- Trumna jest symbolem. Nie ma dialogu z pracownikami, łamane jest prawo związków zawodowych. To protest przeciwko dyskryminacji - podkreślał podczas czwartkowego happeningu Wojciech Jendrusiak, przewodniczący ZZ „Jedność pracownicza".

Spór części załogi szpitala z dyrekcją nie jest tematem nowym. W lipcu tego toku w życie weszły regulacje o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. Na mocy zapisów ustawy na wyższe płace mogą liczyć medyczni pracownicy, a także pracownicy zatrudnieni na tzw. działalności podstawowej nie posiadających wykształcenia medycznego. W tym „rozdaniu" pominięte zostały minionymi takie grupy zawodowe jak: administracja i obsługa lecznic czy choćby pracownicy techniczni. Wszyscy domagają się 500-złotowej podwyżki brutto.

Dodajmy, że we wrześniu w bełchatowskim szpitalu odbyło się referendum strajkowe. Jego wyniki są jednoznaczne - większość uczestników głosowania powiedziało „tak" dla protestu. Związki zawodowe podjęły jeszcze próbę negocjacji z dyrekcją placówki - bezskutecznie.Dzisiejszy happening jest więc początkiem ostrego sporu? Związkowcy podkreślają, że jest to pierwszy krok przed strajkiem ostrzegawczym.

Przygotowujemy dla Państwa obszerną relację wideo z tego wydarzenia - niebawem będziecie Państwo mogli obejrzeć, co działo się pod szpitalem i co mówili związkowcy oraz pracownicy.

Zobacz zdjęcia: