Nie żyje dzielnicowy z bełchatowskiej jednostki policji. mł. asp. Sławomir Kozioł

skoziol

„Na śmierć bliskiej osoby nigdy nie można się przygotować, tym bardziej jeśli przychodzi nieoczekiwanie". Z głębokim żalem policjanci pożegnali dziś swojeg Kolegę i Przyjaciela. Mł. asp. Sławomir Kozioł zmarł 28 czerwca. Miał 46 lat. Z pasją służył w bełchatowskiej komendzie blisko 14 lat. Odchodząc tak wcześnie, pozostawił pogrążonych w smutku bliskich, przyjaciół i znajomych. Kierownictwo, policjanci i pracownicy bełchatowskiej jednostki policji oraz garnizonu łódzkiego łączą się w bólu z pogrążoną w żałobie rodziną.

Ceremonia pogrzebowa odbyła się dzisiaj, 2 lipca 2021 roku, o godzinie 9.00 w Kościele pw. Św. Ojca Pio w Radomsku. Po Mszy Świętej nastąpiło odprowadzenie urny z prochami na Cmentarz Św. Lamberta w Radomsku. W Komendzie Powiatowej Policji w Bełchatowie o godzinie 9.00 słychać było sygnały policyjnych radiowozów. To policjanci pełniący służbę, którzy nie mogli uczestniczyć w ceremonii pogrzebowej, w ten sposób pożegnali Kolegę i Przyjaciela, oddając cześć Jego pamięci.

Na stronie KPP w Bełchatowie czytamy wspomnienie o śp. Sławomirze:

Sławomir Kozioł  był doświadczonym funkcjonariuszem. Z mundurem związał się blisko 14 lat temu. Zawodową drogę w niebieskich szeregach rozpoczął w listopadzie 2007 roku. Po zakończeniu pierwszego policyjnego szkolenia trafił do Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie. Przez kolejne 12 lat służbę na rzecz mieszkańców powiatu bełchatowskiego mł. asp. Sławomir Kozioł pełnił w Ogniwie Patrolowo-Interwencyjnym. Od lutego 2020 roku wzorowo realizował zadania dzielnicowego, służąc mieszkańcom jako policjant pierwszego kontaktu.


Był wspaniałym człowiekiem, rzetelnym, pełnym energii i empatii policjantem, który doskonale radził sobie z każdym wyzwaniem. Uczynny kolega, pogodny człowiek, zawsze niosący pomoc innym. „Nie ma problemu, jest rozwiązanie„ to słowa, które były mottem Jego policyjnej służby, a które zawsze znajdowały potwierdzenie w Jego obowiązkach. Przez lata służąc w Wydziale Prewencji „ na pierwszej linii ognia" Sławek niósł pomoc potrzebującym. Jego policyjna dociekliwość, doświadczenie zawodowe, wiedza, pozytywne podejście do każdego zadania przynosiły rozwiązania każdej skomplikowanej sytuacji, z którymi często spotykał się w czasie podejmowanych interwencji. Młodszy aspirant Sławomir Kozioł był jednocześnie twardy i odporny na stres. Każdego witał z uśmiechem, z poczuciem humoru. Zarażał swoim optymizmem i swoją pozytywną energią. Wielu z nas nie dostrzegło Jego śmiertelnej choroby, z którą się zmagał. Mimo bólu, który krępował Jego ciało zakładał mundur i wychodził w rejon służbowy, na spotkania z mieszkańcami swojego rewiru. Po trzech tygodniach nieobecności w komendzie otrzymaliśmy informację, że mł. asp. Sławomir Kozioł odszedł na wieczną służbę.

Kierownictwo, policjanci i pracownicy bełchatowskiej jednostki policji oraz garnizonu łódzkiego łączą się w bólu z bliskimi, składając wyrazy głębokiego współczucia.

Źródło; KPP Bełchatów