Miejskie przedszkola powoli wracają do pracy

przedszkole_www
fot. Urząd Miasta Bełchatów

Dwa z dziewięciu publicznych przedszkoli wznowiły swoją pracę, ale w gotowości są kolejne miejskie placówki. Decyzję o ich otwarciu podjął magistrat po konsultacjach z sanepidem, dyrektorami oraz rodzicami, którzy zgłaszali potrzebę posłania swoich pociech do przedszkoli.

Zaraz po ogłoszeniu przez rząd informacji o możliwości uruchomienia od 6 maja przedszkoli i żłobków bełchatowski magistrat ruszył z konsultacjami w tej sprawie. 29 kwietnia, bezpośrednio po konferencji prasowej premiera RP i ministra zdrowia, miasto wystąpiło do Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Bełchatowie. Magistrat poprosił o określenie wymagań, które powinny być spełnione w nowym reżimie sanitarnym w sytuacji epidemiologicznej Bełchatowa, aby zapewnić bezpieczne warunki opieki przedszkolnej dla potrzebujących wychowanków. Równocześnie miasto poprosiło dyrektorki wszystkich miejskich placówek, aby rozeznały, ilu rodziców byłoby zainteresowanych opieką dla swoich pociech od 6 maja. Przedszkola zostały także zobowiązane do podjęcia standardowych przygotowań, jakie prowadzone są przed każdym uruchomieniem placówek.

30 kwietnia magistrat otrzymał pismo Głównego Inspektora Sanitarnego, który wskazywał konieczność przestrzegania dyrektyw zamieszczonych na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej. Wytyczne Głównego Inspektora Sanitarnego jasno wskazywały więc kierunek działań.

Przedszkola z zaangażowaniem przygotowywały pomieszczenia, opracowywały procedury bezpieczeństwa, ćwiczyły zasady postępowania, a także zapewnienia opieki w tzw. reżimie sanitarnym. Miasto wyposażyło placówki w środki do dezynfekcji oraz ochrony indywidualnej dla pracowników. Płyny dezynfekujące pomieszczenia przekazał placówkom także Wojewoda Łódzki.

W poniedziałek, 4 maja, znana była skala potrzeb w zakresie opieki przedszkolnej. – Chęć powrotu swoich dzieci do miejskich placówek zgłosiło prawie 120 osób. Dlatego wyraziliśmy zgodę na wznowienie działalności 10 grup w naszych przedszkolach. Jednocześnie prosiliśmy rodziców o odpowiedzialne, wyważone decyzje mające swe uzasadnienie w możliwościach zapewnienia opieki domowej - mówi Mariola Czechowska, prezydent Bełchatowa.

Sytuacja zmieniała się dynamicznie. Dzień przed uruchomieniem placówek magistrat otrzymał informację, że 80 proc. rodziców, którzy pierwotnie deklarowali chęć powrotu swoich dzieci do przedszkoli, zorganizowało opiekę we własnym zakresie.

- Ostatecznie,w odpowiedzi na potrzeby mieszkańców, 6 maja br. swoją działalność wznowiły dwa przedszkola – nr 2 i nr 4. Z opieki w nich skorzystało 16 dzieci, kolejnego dnia było tych osób 14 – dodaje prezydent Czechowska.

Dyrektorzy przedszkoli są w stałym kontakcie z rodzicami, których informują o nowej rzeczywistości przedszkolnej – typowej dla czasów epidemii. Na bieżąco rozpoznają również ich potrzeby w zakresie opieki przedszkolnej. W piątek, 8 maja, poznamy liczbę zainteresowanych taką opieką w kolejnych tygodniach – tłumaczy prezydent Czechowska.

Podkreślić jednak trzeba, że gotowość do pracy zgłosiły wszystkie miejskie przedszkola. Magistrat rekomendował dyrektorkom tworzenie grup o liczebności do 14 osób, przy zachowaniu 4 m2 na każde dziecko. Zostały również zobowiązane do przestrzegania priorytetów w przyjęciach dzieci do placówek. W obecnej sytuacji niezmiernie ważne jest, aby wymaganą opiekę przedszkolną zapewnioną miały dzieci rodziców bezpośrednio związanych ze zwalczaniem i zapobieganiem rozprzestrzeniania się koronawirusa.

- Przypuszczamy, że mniejsza - niż pierwotnie zakładano - liczba dzieci w przedszkolach wynika ze zrozumienia przez bełchatowian powagi sytuacji. Ale również z faktu, że w obecnym stanie przedszkola zapewniają opiekę przedszkolną, realizując wyłącznie zajęcia sytuacyjne, dostosowane do potrzeb i możliwości dzieci obecnych w placówkach. To znaczy przedszkolaki nie mają możliwości spotkania swoich koleżanek i kolegów czy ukochanych cioć, które opiekowały się ich grupami wcześniej – mówi prezydent Czechowska.

Komfort pobytu maluchów zmniejsza też wygląd pomieszczeń, które dla zapewnienia wytycznych Głównego Inspektora Sanitarnego pozbawione zostały dywanów, dekoracji, firanek, pluszowych misiów, lalek i innych elementów trudnych do zdezynfekowania.

Rozpoczęty 6 maja br. proces wznawiania działalności miejskich przedszkoli realizowany będzie przez najbliższe tygodnie zgodnie z potrzebami mieszkańców. W trosce o stworzenie możliwie najlepszych warunków opieki nad najmłodszymi bełchatowianami – w tym trudnym dla nas wszystkich okresie – cały czas doskonalone będą również działania przedszkoli.

- Decyzja o otwarciu naszych placówek była bardzo trudna. Bezpieczeństwo dzieci i pracowników jest bowiem dla nas niezmiernie ważne. Nie możemy jednak zapominać o tych, którzy nie mają, jak zapewnić dzieciom opieki. Przedszkola nie działają bowiem od blisko dwóch miesięcy. Sporo rodziców pracuje natomiast w normalnym trybie i nie może sobie pozwolić na jeszcze dłuższą nieobecność w pracy – dodaje prezydent Czechowska.

źródło: UM Bełchatów