"Lewe" hotele i apartamenty. Internetowi rabusie mają kolejne pomysły na oszustwa!

"Lewe" hotele i apartamenty. Internetowi rabusie mają kolejne pomysły na oszustwa!

Policjanci z posterunku w Szczercowie prowadzą postępowanie dotyczące oszustwa przy sprzedaży noclegu w miejscowości turystycznej. Pokrzywdzony za pośrednictwem portalu internetowego znalazł ofertę noclegową w nadmorskim hotelu. W rozmowie telefonicznej został poinformowany, że musi wpłacić zaliczkę. Nie podejrzewając oszustwa żądaną kwotę przelał na wskazane konto bankowe. Wkrótce okazało się, że padł ofiarą oszustwa.

Oszuści umieszczają w Internecie, na portalach aukcyjnych czy na spreparowanych stronach internetowych, fałszywe ogłoszenia dotyczące miejsc noclegowych. Zazwyczaj są to atrakcyjne oferty kuszące super okazją cenową, znakomitą lokalizacją, a także zdjęciami wspaniałych pomieszczeń, apartamentów z pięknymi widokami otoczenia. W rzeczywistości mogą to być oferty mające na celu zmanipulowanie osoby i wyłudzenie od niej pieniędzy w postaci zaliczki na poczet rzekomego noclegu. Po tym jak pieniądze wpłyną na konto oferenta, kontakt z nim się urywa. Działanie oszustów cały czas jednak się zmienia i nie polega tylko na próbie wyłudzenia pieniędzy na nieistniejące pensjonaty, pod nieistniejącymi adresami. Przestępcy coraz częściej podszywają się pod rzeczywiście istniejące hotele i apartamenty. Na stronach internetowych takich podmiotów zmieniany jest tylko numer telefonu i numer konta bankowego, tak aby wpłacona zaliczka trafiała do przestępcy, a nie do prawdziwego właściciela apartamentu czy hotelu.

W podobny sposób został oszukany szczercowianin.

- Pokrzywdzony 28 lipca za pośrednictwem portalu internetowego OLX znalazł ofertę dotyczącą sprzedaży noclegu w nadmorskim hotelu. Kiedy zadzwonił pod wskazany w ofercie numer telefonu usłyszał mężczyznę, który polecił mu przelać na podane konto bankowe zaliczkę w wysokości blisko 450 złotych. Nie podejrzewając oszustwa pokrzywdzony postąpił zgodnie z instrukcją rozmówcy. Żądaną kwotę przelał na wskazane konto bankowe, a potwierdzenie przelewu wysłał wiadomością sms. Kiedy próbował jeszcze telefonicznie skontaktować się z osobą sprzedającą nocleg wyszło na jaw, że numer telefonu jest nieosiągalny - informują policjanci z KPP Bełchatów.

Ostatecznie szczercowianin dodzwonił się pod inny numer telefonu przypisany do adresu hotelu, gdzie rzekomo wynajął pokój. Okazało się jednak, że padł ofiarą oszustwa. W rzeczywiście istniejącym hotelu niestety nikt nie wystawiał sprzedaży noclegu, na poczet którego pokrzywdzony przelał zaliczkę. Przestępca wykorzystując istniejące w internecie zdjęcia i wizerunek apartamentu oferował miejsca noclegowe oszukując w ten sposób turystów.

Poniżej kilka porad policjantów:

  • Nie zostawiajmy załatwiania spraw związanych z rezerwacją noclegu na ostatnią chwilę.
  • Warto jechać w miejsce sprawdzone, polecone przez znajomych lub inne osoby, które już tam były.
  • Jeżeli w ogłoszeniu podano zbyt mało informacji np. tylko numer telefonu komórkowego, to fakt ten powinien budzić naszą czujność. Im ogłoszenie jest bardziej ,,anonimowe", tym jest bardziej podejrzane.
  • Nie dajmy się nabrać na super okazje. Porównajmy cenę wynajmu z tymi w podobnym standardzie i lokalizacji - ogromna różnica powinna wzbudzić podejrzenia.
  • Dokładnie sprawdźmy dane obiektu, czy istnieje podany adres, ponieważ zdarza się, że ogłoszenie dotyczy ulicy, bądź adresu, którego w ogóle nie ma. Tutaj pomocne mogą się okazać narzędzia internetowe umożliwiające lokalizację adresu.
  • Warto pamietać, ze jeżeli obiekt działa legalnie powinien być zarejestrowany w Urzędzie Miasta. Obiekty możemy również sprawdzić w bazie danych Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG)
  • Zachowujmy całą dokumentację związaną z transakcją, przelewy, e-maile, zarówno te, które wysyłaliśmy jak i te, które otrzymaliśmy.

Przypominamy, że oszustwo jest przestępstwem, które zagrożone jest karą pozbawienia wolności do 8 lat.