Na oczach policjanta wjechał w przydrożną kapliczkę! 30-latek i jego pasażerka wcześniej nie żałowali sobie alkoholu

policja_2

Ponad 2 promile alkoholu miał w organizmie 30-letni kierowca samochodu hondy, który został ujęty przez wracającego po nocnej służbie policjanta z łaskiej komendy. 

Do interwencji doszło w niedzielny poranek, 8 sierpnia. Około godziny 6:30 wracający po służbie policjant z wydziału prewencji łaskiej komendy, w miejscowości Petronelów w gminie Buczek zauważył, że kierowca jadącej przed nim hondy traci panowanie nad pojazdem, wjeżdża do rowu i uderza w przydrożną kapliczkę. Po chwili z pojazdu zataczając się wysiadł kierowca.

- Policjant, widząc całą sytuację, podszedł do auta by sprawdzić czy ktoś nie potrzebuje pomocy. W rozmowie z kierowcą wyczuł silną woń alkoholu. Starszy sierżant o wszystkim powiadomił dyżurnego Komendy Powiatowej Policji w Łasku i uniemożliwił kierowcy oddalenie się z miejsca. Kiedy przyjechali mundurowi z wydziału patrolowo-interwencyjnego, zbadali stan trzeźwości 30-letniego mieszkańca powiatu bełchatowskiego. Badanie wykazało u kierowcy hondy ponad 2 promile alkoholu - informują mundurowi z KPP Łask.

W pojeździe na miejscu pasażera siedziała 22-letnia kobieta, która nie odniosła żadnych obrażeń. Pasażerka miała 2 promile alkoholu w organizmie.