Góra Kamieńsk: Na stoku na potęgę produkują śnieg i zapowiadają otwarcie pierwszej trasy! Kiedy?

Góra Kamieńsk: Na stoku na potęgę produkują śnieg i zapowiadają otwarcie pierwszej trasy! Kiedy?

Wiele wskazuje na to, że już w najbliższy weekend narciarze będą mogli skorzystać z dobrodziejstw śniegu i Góry Kamieńsk. Od kilku dni pracownicy obiektu wsparci osiemnastoma śnieżnymi armatkami dwoją się i troją, by przygotować narciarzom trasy zjazdowe. Póki co ma ruszyć ta nr 3, czyli 150-metrowy odcinek dla początkujących. A co z pozostałymi?

Na najwyższej górze w centralnej Polsce produkcja śniegu od kilku dni indzie pełną parą. Dużo wcześniej, jeszcze przed rozpoczęciem zimy kolej linowa, wyciąg talerzykowy, jak i przenośnik taśmowy przeszły przeglądy i niezbędne odbiory techniczne. Pracownicy OSiR Góra Kamieńsk czekali tylko na dogodne warunki atmosferyczne, a uściślając na minusowe temperatury. Do produkcji białego puchu warunkiem niezbędnym jest także niska wilgotność. Sztuczny śnieg potrzebuje jej równie mocno co niskich wskazań na termometrze. Ostatnie dni były na tyle atmosferycznie przychylne, że udało się wyprodukować już na tyle dużo śniegu, że można myśleć o otwarciu stoku. Pierwsza z trzech dostępnych tam tras ma ruszyć 15 stycznia. Mowa o trasie nr 3, czyli dla początkujących.

- Mogę powiedzieć, że na 95% uda nam się tę trasę udostępnić - poinformował Janusz Paduch z OSiR Góra Kamieńsk.

O jakimś szaleństwie na śniegu nie ma co mówić, bo trasa nr 3 liczy zaledwie 150 metrów. Ale od czegoś warto zacząć. Dla mniej wymagających narciarzy, a przede wszystkim dla tych początkujących, powinna wystarczyć.

Kiedy będzie można poszusować po kolejnych, zdecydowanie dłuższych trasach? Na pełne otwarcie stoku i uruchomienie dwóch kolejnych, większych trzeba jeszcze poczekać. Wszystko będzie zależeć od warunków atmosferycznych. Póki co trwa naśnieżanie stoku.

- Do dyspozycji mamy 18 armatek, w tym 4 nowe, które są wysokiej klasy i w pełni zautomatyzowane - wymienia Cezary Płoszka z ośrodka.

Identyczny sprzęt produkuje biały puch w Alpach czy Tatrach. Każda z armatek na Górze Kamieńsk w jedną godzinę potrafi wytworzyć nawet 80 metrów sześciennych sztucznego śniegu. Oczywiście przy optymalnych warunkach, czyli odpowiedniej temperaturze i wilgotności. Im niższa, tym lepiej. 

Góra Kamieńsk, to najwyższa góra w centralnej Polsce, powstała w wyniku działalności bełchatowskiej kopalni węgla brunatnego. Od lat dawne zwałowisko jest wykorzystywane do turystyki, zarówno letniej, jak i zimowej. Ośrodek na terenie powiatu radomszczańskiego dysponuje na północno-wschodnim zboczu 760-metrową trasa narciarską. Jej szerokość waha się od 30 do 150 metrów, a różnica wzniesień to 123 metry. Na narciarzy i snowboardzistów czekają:

  • czteroosobowa kolej linowa z ruchomym chodnikiem o przepustowości około 2000 osób
  • wyciąg talerzykowy o długości ok. 700 metrów i przepustowości ok. 800 osób
  • przenośnik taśmowy o długości 150 metrów i przepustowości około 1000 osób


PRZECZYTAJ TAKZE >>>  Trail Kamieńsk: Ruszyły dodatkowe zapisy na ekstremalny, zimowy bieg na tamtejszej górze!

Jak to było w latach poprzednich?

Trzeba przyznać, że najgorszym sezonem narciarskim w historii Góry Kamieńsk był 2019/2020, kiedy w ośrodku nie było ani jednego dnia z narciarzami! Brak śniegu, a przede wszystkim mrozów sprawił, że po raz pierwszy w historii, ośrodek nie otworzył się dla amatorów białego szaleństwa. W ubiegłym roku aura pozwoliła na uruchomienie stoku zaledwie na kilkanaście dni.