Chciał pomóc wyciągnąć auto z rowu, wyciągnął kompletnie pijanego 61-latka!

Chciał pomóc wyciągnąć auto z rowu, wyciągnął kompletnie pijanego 61-latka!

Do 2 lat pozbawienia wolności grozi nietrzeźwemu kierowcy volkswagena, który został ujęty przez mieszkańca Szczercowa. 61-latek miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie oraz nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. 

W minioną sobotę, 7 maja,w samo południe, mieszkaniec Szczercowa, poruszając się drogą wojewódzką nr 483, jadąc od strony Chabielic w kierunku Pajęczna zauważył auto, które częściowo znajdowało się w rowie. Za kierownicą siedział mężczyzna, natomiast towarzysząca mu kobieta próbowała wypchnąć pojazd na pobocze. Świadek tej sytuacji zatrzymał się chcąc zaoferować swoją pomoc. 

- Kierowca volkswagena golfa oraz jego pasażerka nie byli jednak zainteresowani jego pomocą. W czasie rozmowy interweniujący obywatel wyczuł od kierowcy silną woń alkoholu. Natychmiast zareagował na zagrożenie informując o wszystkim policję. Kierowca osobówki i jego pasażerka próbowali uciec z miejsca zdarzenia. Na szczęście znajdujący się na miejscu mieszkaniec Szczercowa skutecznie im to uniemożliwił. Nietrzeźwy mężczyzna tłumaczył się, że źle ocenił sytuacje na drodze i wjechał do rowu - informuje Wioletta Kotecka z bełchatowskiej policji.

Badanie stanu trzeźwości wykazało, że nieodpowiedzialny 61-latek miał ponad 3,5 promila alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami. Prawo jazdy stracił kilka lat wcześniej za kierowanie w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna został zatrzymany, a po wytrzeźwieniu w policyjnej celi, usłyszał zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości oraz bez wymaganych do tego uprawnień. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz poważne konsekwencje finansowe.