Ukradł morze alkoholu i... buty! Schodzone bezczelny złodziej zostawił w okradzionym sklepie! Wszytko nagrywały kamery

kajdanki_piotrkow

Policjanci z Wydziału Kryminalnego bełchatowskiej komendy zatrzymali 36-latka, który włamał się do sklepu, skąd ukradł alkohol i artykuły spożywcze, uszkodził również szybę w sklepie monopolowym. Ponadto w punkcie obuwniczym ukradł buty, a na miejscu kradzieży... pozostawił swoje. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat więzienia.

25 kwietnia, o godzinie 6.30 oficer dyżurny bełchatowskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące włamania do sklepu spożywczego na terenie miasta. Na miejscu policjanci ustalili, że sprawca uszkadzając drzwi włamał się do sklepu spożywczego. Z wnętrza skradł alkohol oraz artykuły spożywcze. Wartość strat została wstępnie oszacowana na blisko 1000 złotych. 

- Funkcjonariusze z grupy dochodzeniowo-śledczej wykonali oględziny miejsca zdarzenia, zabezpieczyli ślady kryminalistyczne i sprawdzili zapis monitoring sklepu. Okazało się, że kamery zarejestrowały przebieg zdarzenia. Policjanci rozpoznali dobrze znanego im 36-latka. W czasie kiedy policjanci pracowali na miejscu włamania, oficer dyżurny otrzymał kolejne zgłoszenie, tym razem dotyczące uszkodzenia szyby w drzwiach sklepu monopolowego przy ulicy Kościuszki - informuje Iwona Kaszewska z KPP Bełchatów. 

Tam właściciel sklepu również oszacował straty na blisko 1000 złotych i tu także wizerunek sprawcy zarejestrowały kamery, a kryminalni rozpoznali tego samego mężczyznę. Zatrzymanie wytypowanego sprawcy było tylko kwestią czasu. Już o godzinie 12.30 policjanci namierzyli 36-latka na osiedlu Budowlanych. 

- Szybko okazało się, że podejrzewany ma na sumieniu jeszcze kradzież butów o wartości ponad 250 złotych. Mężczyzna ukradł je ze sklepu obuwniczego przy ulicy Kościuszki, gdzie pozostawił... własne buty. W chwili zatrzymania miał na sobie to skradzione obuwie. Na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego śledczy przedstawili podejrzanemu 3 zarzuty: kradzieży z włamaniem, uszkodzenia mienia oraz kradzieży obuwia - wyjaśnia Kaszewska z bełchatowskiej komendy. 

Za te czyny grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności. Bełchatowianin będzie odpowiadał w warunkach recydywy, co oznacza, że grozi mu surowszy wymiar kary.