Bełchatów: Policyjny pościg ulicami miasta i gminy! Co miał na sumieniu 22-latek?

Policja-noc

Do policyjnego pościgu doszło w nocy, 14 czerwca. Policjanci z bełchatowskiej drogówki chcieli zatrzymać do kontroli kierującego samochodem marki Renault Laguna, który jechał ulicą Czapliniecką. W tym celu dali kierowcy sygnał świetlny do zatrzymania się. Mężczyzna zwolnił, zatrzymał auto na jezdni, po czy lekceważąc polecenie policjantów, energicznie wycofał, z impetem zawrócił i zaczął uciekać. W takiej sytuacji policjanci podjęli pościg.

- Kierowca nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące niezwłoczne zatrzymanie się. Uciekinier jechał ulicą Czapliniecka, Grabową następnie przez Domiechowice cały czas przyspieszając. Funkcjonariusze poinformowali dyżurnego o rozpoczęciu pościgu, na bieżąco podając trasę jego ucieczki. W miejscowości Emilin kierowca podjechał pod posesję, porzucił auto i biegł w kierunku domu - informują policjanci z KPP w Bełchatowie. 

Wkrótce uciekinier był już w rękach policji. Mundurowi zatrzymali go w jego miejscu zamieszkania, gdzie chciał ukryć się przed odpowiedzialnością. Szybko jasnym stało się też, co było powodem tak nerwowego zachowania 22-latka. Okazało się, że był pijany. 

- Miał ponad półtora promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna nie miał też uprawnień do kierowania pojazdami. Tłumaczył, że pojechał tylko po papierosy. Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie mieszkaniec gminy Bełchatów został przesłuchany. Usłyszał zarzuty kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości i bez wymaganych uprawnień, za co grozi kara do 2 lat wiezienia - dodaje KPP Bełchatów. 

22-latek odpowie też za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, pomimo nadawanych przez policjantów sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Za takie przestępstwo grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.