Powiat bełchatowski, podobnie jak inne regiony Łódzkiego w minionych dwóch dniach nawiedziły intensywne opady deszczu. W efekcie strażacy z PSP i jednostek OSP pomagali mieszkańcom Bełchatowa i okolicach w walce ze skutkami silnych ulew. Najwięcej interwencji miało miejsce w gminie Zelów, w samym Bełchatowie najpoważniejsze zdarzenia dotyczą szkoły i przedszkola na osiedlu Dolnośląskim.
W placówkach - a uściślając w Przedszkolu Samorządowym nr 5 i w Szkole Podstawowej nr 9 - doszło do poważnych przecieków w dachu. Strażacy zajmowali się zarówno ich zabezpieczeniem, jak i wypompowywaniem wody z sal lekcyjnych.
Łącznie strażacy w powiecie bełchatowskim na dzień 31 sierpnia mieli za sobą 22 akcje.
- Przede wszystkim nasza paca polegała na usuwaniu wiatrołomów, gałęzi i konarów drzew. Ponadto interweniowaliśmy przy zalanych piwnicach - tak było na przykład w domu na ulicy Stalowej w Bełchatowie i przy wypomkwywaniu wody z przydomowych posesji. Najwięcej tych zdarzeń miało miejsce w gminie Żelów, ale wśród meldunków są również te z Czyżowa, Domiechowic, Teofilowa - mówi Michał Wieczorek z PSP w Bełchatowie.
W całym województwie doszło do blisko 200 interwencji. Więcej o sytuacji w Łódzkiem można przeczytać w artykule >>>Blisko dwieście interwencji w związku z ulewami. Podtopienia, zalania i wielkie pompowanie to strażackie interwencje