Bełchatów: Awantura o drzewa w parku 1000-lecia! Internauci zwą, sprawdzamy co się dzieje na Lipowej!

Trwa porządkowanie w parku 1000-lecia w Bełchatowie. Internauci oburzeni przebiegiem prac żywo dyskutują w internecie o zasadności wycinki drzew rosnących w zieleńcu u zbiegu ul Lipowej i al. Włókniarzy. Zarzucają, że miasto po raz kolejny pozbawiane jest cennych drzew i traci na uroku. Sprawdzamy, jak sprawy mają się formalnie. 

W dziesiątkach komentarzy, które pojawiły się pod krótkim wideo prezentującym, jak pracownicy z piłami mechanicznymi wycinają drzewa, nie brakuje gorzkich słów w kierunku samorządu i władz miasta. Oburzeni internauci piszą w komentarzach między innymi i tu cytat:"to taka Bełchatowska specjalność - parki bez drzew, urząd miasta powinien to opatentować". Kolejna komentując zaznacza: "Nie spoczną póki nie wytną ostatniego drzewa i nie zabetonują ostatniego źdźbła trawy. Dramat."

Komentarzy są dziesiątki, praktycznie każdy z nich wyraża słowa oburzenia i krytyki wobec tego co dzieje się w parku 1000-lecia. 

Urząd czy nie urząd? O to jest pytanie

Postanowiliśmy temat zbadać. Nie od dziś wiadomo, że fragment miasta u zbiegu Lipowej i Włókniarzy, to miejsce dawnego żydowskiego cmentarza. Co po niektórzy ciągle na tą część Bełchatowa potocznie mówią "Kierchol", co zapewne ma swoją korzenie w słowie kirkut. 

W 2019 roku samorząd Bełchatowa sporą część parku 1000-lecia musiał zwrócić łódzkiej Gminie Wyznaniowej Żydowskiej. W sumie to liczący hektar terenu z usytuowanym w środku pomnikiem. W tej chwili miejski park stanowi leśny teren o powierzchni 3 hektarów. Aby mógł on pełnić swoją funkcję - miejsca do wypoczynku i spacerów - wubiegłym roku urząd przeprowadził gruntowną rewitalizację miejskiej części.

- Zostały wytyczone nowe alejki spacerowe, wykonano oświetlenie, przestrzeń wzbogacono małą architekturą. Zostały wycięte martwe drzewa, dokonano bardzo poważnej kosmetyki pozostałej zieleni. Chcę jasno zaznaczyć, że centralna część parku 1000-lecia na mocy porozumienie została przekazana łódzkiej Gminie Wyznaniowej Żydowskiej i prace, które w tej chwili są tam prowadzone są wykonywane właśnie przez nią. Samorząd miasta nie ma z tym nic wspólnego - wyraźnie zaznacza Kryspina Rogowska, rzecznik prasowy UM w Bełchatowie.

Co na to wszystko Gmina Wyznaniowa Żydowska?

Z pytaniem o to co i w jakim zakresie jest w tej chwili robione w parku u zbiegu ul. Lipowej i al. Włókniarzy zwróciliśmy się więc do prawowitych właścicieli terenu - łódzkiej Gminy Wyznaniowej Żydowskiej.. 

- W tej chwili czyścimy teren, w związku z tym, żeby nie było żadnego zagrożenia ze strony jakiś starych drzew, przystąpiliśmy do pielęgnacji tego drzewostanu, który się tam znajduje. Wszystko dzieje się zgodnie z przepisami, mamy pozwolenie Starostwa Powiatowego w Bełchatowie. Za każdym razem firma, która na nasze zlecenie wykonuje tę usługę wszystkie dokumenty posiada. Mamy specjalistyczną firmę, która się tym zajmuje, prace są prowadzone w porozumieniu z dr Ewą Zaraś z SGGW. Pani dendrolog wraz z firmą wykonującą prace zajmują się tym parkiem. Są specjalistami, od wielu lat zajmującymi się tematyką drzew i nie mam wątpliwości, że wszystko przebiega zgodnie ze sztuką - mówi nam Tomasz Rosłoński, wiceprzewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Łodzi i pytani o zasadność wycinania drzew dodaje: - My jesteśmy bardzo przeciwni jakiejkolwiek wycince. Wycinka to jest ostateczność i pojawia się wtedy, kiedy zagraża bezpieczeństwui nie da się uratować drzewa lub przeszkadza ono rozwojowi innych drzew. 

Już w połowie kwietnia ubiegłego roku w Bełchatowie pojawili się przedstawiciele Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Łodzi, na którym zapadły wstępne decyzje co do prac, jakie mają być przeprowadzone na terenie byłego żydowskiego cmentarza. Lista planowanych inwestycji była naprawdę długa, a na jej jednym z pierwszych miejsc było właśnie porządkowanie. 

W 2021 roku zaznaczano wyraźnie, że w parku zostanie wykonana inwentaryzacja dendrologiczna na podstawie, której ma zostać sporządzona i opinia dendrologiczna iprojekt gospodarki drzewostanem. Inwestor planował usunięcie drzew zamierających, suchych i niebezpiecznych, wykonanie zabiegów pielęgnacyjnych oraz wykonanie projektu zagospodarowania zieleni na terenie cmentarza. Już w 2021 roku nowi - starzy właściciele terenu wskazywali, że chcieliby, by w miejscu dawnego kirkutu został stworzony Park Pamięci Cmentarza Żydowskiego w Bełchatowie. 

- Na pewno nie będziemy tego terenu wygradzać, ponieważ chcemy, żeby to była taka przestrzeń miejska, publiczna gdzie ludzie będą mogli wejść, pospacerować, zobaczyć. Chcielibyśmy prosić władze lokalne, by włączyły się w inicjatywę Na tym cmentarzu, w centralnej jego części chcemy zrobić lapidarium, które powstałoby z macew, których dużą ilość znaleziono. One cały czas są na ternie Bełchatowa - dodaje Rosłoński  

Gmina Wyznaniowa Żydowska już w 2021 roku planowała, żeby zakończyły się nie później niż w 2023 roku.